Skocz do zawartości

MRU


iksior
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jack london

520 km do Poznania, potem jakies 70 na Miedzyrzcz. zalezy jeszcze ktory odcinek Szanownego Kolege interesuje. podalem trase kolejowa, nie mam pojecia jak sie to ma do kilometrarza drogowego.

A co do dopisku o wlasnym forcie mysle, ze fortow to ci u nas wciaz dostatek. Pogadac z Wojewodzkim konserwatorem Zabytkow, popytac o warunki... Jak nie 48 to przynajmniej festa "krepakowa". Mozliwosci sa!

Pozdrawiam juz wylacznie po polsku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

520 km do Poznania, potem jakies 70 na Miedzyrzcz. zalezy jeszcze ktory odcinek Szanownego Kolege interesuje.
Petla Boryszynska" :D

 

A co do dopisku o wlasnym forcie mysle, ze fortow to ci u nas wciaz dostatek. Pogadac z Wojewodzkim konserwatorem Zabytkow, popytac o warunki... Jak nie 48 to przynajmniej festa "krepakowa". Mozliwosci sa!
jak sie zbiore to popytam, jak by za to placili, nawet marnie, wzialbym sie za to.

ba, nawet bym sie tam przeprowadzil (na stroza :P )

 

Pozdrawiam juz wylacznie po polsku
wez przestan, ja na prawde nie znam niemieckiego... :oops:

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy że ta częśc gdzie są podziemia jest tylko częscią całego Festungs Front Oder Warthe Bogen bo tak nazywa sie MRU, całośc rozciąga sie na prawie 100 km i poza Odcinkiem Centalnym są też inne miejsca gdzie można wejść pod ziemię :) . poza tym pozostają jeszcze umocnienia polowe i urządzenia hydrotechniczne na prawie całej długości MRU. poprostu temat rzeka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość bunkierman

Panowie, zwyczajem się stało że każdego roku odbywam pielgrzymkę na MRU, w tym roku wypadnie to dość puźno po pod koniec listopada. Miałem okazję być tam już kilkanaście razy, wzasadzie od tego miejsca zaczeła się moija przygoda z fortyfikacjami. W 1995 roku bedąc na obozie harcerskim w Potęgowie zapuściłem sie poraz pierwszy w podziemia. A w ubiegłym roku spędziłem tam długi weekend. Coż dodać miejsce samo w sobie jest fantastyczne, to co piszecie na forum to prawda, magiczne zakątek polski. Jest dużo informacji na jego temat w necie i wiele zdjęć ale nic niezastąpi bycia tam na żywo. Wielkość całego przedsiewziecia przytłacza, wielkie, ciemne, niekończonce się tunele wywołują dreszcz i skurcz żołądka. Wspaniałe rozwiazania techniczne, przemyślany każdy szczegół tego założenia fortyikacyjnego powodują że każdy miłośnik fortyfikacji tych z okresu pierwszej jak i drugiej wojny światowej wróci tam nie raz. Zapraszam do dyskusji na temat MRU.

 

Bunkier

 

BUNKIERMAN.PRV.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...

Masz racje w 100% :D ale głównym tematem jast tu TK wiec malu tu specjalistów w tym temacie, wiec i temat trosze po krtotce :) zresztą tak jak pisałem to forum o TK wiec temat o MRU jest tylko dodatkiem :D ale za to jakim :)

Ja sam byłem niesty tylko raz, ale w przyszłym roku jak sie wszystko uda to moze znowu, choc na wakacje planuje też OWŚ i Wegierską Górke :D

Zobaczymy czy sie uda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...