Skocz do zawartości

Kawerna Batowice


ztrojanowski
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Od pewnego czasu zainteresowała mnie ta kawerna. Może ktoś posiada jakieś informację na jej temat bo w internecie są bardzo skromne w postaci dwóch, trzech zdań. Np:

 

"Kawerna w Batowicach - powstała w latach 1913-1914. Znajdowała się pod Fortem 48 Batowice.

Kawerna miała pierwotnie dwa wejścia. Ulega ciągłej destrukcji, gdyż zlokalizowano na niej i w bezpośrednim sąsiedztwie ogródki działkowe, wynikiem czego było zasypanie jednego z wejść, a zabetonowanie drugiego."

źródło: wikipedia

 

"Kawerna pod fortem Batowice z 1914 r. ( 2 wejścia )

Jedno jest zasypane, a drugie zabetonowane.

Wejścia uległy destrukcji w wyniku ogródków działkowych"

źródło: forum.fortyck.pl - temat; Kawerny w Węgrzcach

 

Pytania:

1. kawerna miała dwa wejścia, pierwsze N 50°06'09.15" E 19°59'49.81" (to jest zabetonowane) a w którym miejscu było drugie wejście to zasypane ? może gdzieś przy forcie Batowice-jeżeli tak to zapewne mogła służyć jako wyjście ewakuacyjne...

 

2. czy istnieje plan kawerny ?

 

3. w jakich latach została zasypana/zabetonowana ?

 

Z góry dzięki za cokolwiek. Pozdrawiam

post-395-0-60894100-1323051952_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, będąc nie dawno w forcie Batowice, natknąłem się w schronie głównym na otwór w podłodze z drabiną, być moze dodatkowe wejście do kawerny z Fortu (na 100% nie studnia). Mój ojciec pamięta jak chodził po podziemiach tego fortu za młodu, niestety nie pamięta gdzie wejście do podziemi się znajduje. Gdy pokazałem mu zdjęcie z tym wejściem, powiedział że może tamtędy się wchodziło, ale nie jest pewien. Na pewno gdy będę w F48 zerknę do środka tego wejścia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To wejście również mnie zainteresowało. Nie byłem w F48 kilkanaście miesięcy. Może umówimy się na świąteczny poniedziałek albo wtorek w godzinach przedpołudniowych? Spalimy trochę kalorii :biggrin:

 

Czy oprócz czołówek potrzebny będzie jakiś dodatkowy sprzęt? Czy Ktoś z forumowiczów zszedł kiedyś do tej dziury z drabiną?

Edytowane przez rower1025
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ostatnio byłem tam w 02-2011.

Ten otwór w podłodze w schronie głównym prowadzi metalową solidną drabinką do zaśmieconego ślepego pomieszczenia o powierzchni ok. 10 mkw, z którego raczej nie prowadzi żadne inne wyjście. Czy pomieszczenie to mogło pełnić rolę cysterny na wodę dla załogi fortu ?.

W załączeniu zdjęcia, bo nie wiem czy o tym fragmencie fortu mówimy.

Pozdrawiam

Wojtek

post-393-0-69987200-1324814858_thumb.jpg

post-393-0-46976400-1324814883_thumb.jpg

post-393-0-94057600-1324814898_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Też tam byłem-jeżeli mówimy o tym samym wejściu. W ok 96/7r byłem tam ale, że mieliśmy niedostateczne oświetlenie i trzeba było wychodzić. Z tego co pamiętam tam na dole było sporo śmieci a na zdjęciach załączonych powyżej jest stosunkowo czysto.

Jednak osobiście nie wydaje mi się by to było wejście/przejście bo pewne rzeczy kolidują ze sobą;

1) lata budowy Fortu Batowice 1883-5 a Kawerna Batowice powstała w latach 1913-4 = mało prawdopodobne by pierwsze budować Fort a później Kawernę bo trzeba by było rozwalać to co się przed chwilą wybudowało. ALE UWAGA - Fort Batowice był nieznacznie przebudowywany w latach 1910/1 wzmacniając schron główny i może wtedy dodano pewny dodatek.

2) jeżeli fotografia w pierwszym poście przedstawia wejście zabetonowane to drugie jest zasypane. Teoretycznie wydawało by się, że powinno być na odwrót, wejście które znajduje się w "polu" powinno być zasypane a drugie jeżeli znajduje się we Forcie powinno być zabetonowane. Może być tak jak zakładałem pierwotnie ale przy tej wersji wejście zasypane powinno być umieszczone w bezpośrednim sąsiedztwie z Fortem.

 

Wiele założeń i bardzo mało informacji ale uważam, że temat jest warty uwagi.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Miro
Przypominam iż od 25 grudnia jest temat w którym można się umawiać.http://forum.fortyck.pl/topic/652-spotkajmy-sie/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Byłem w tym forcie parę dni temu z kolegą. Trochę pochodziliśmy, pogadaliśmy ale najciekawsze, że spotkaliśmy dwie osoby które opowiedziały nam o "tunelach". Z uzyskanych informacji wywnioskować można było, że istnieją dwa "tunele-przejścia" z czego wejście do jednego znajdowało się we forcie a drugie w okolicach fortu. Od jednej, ze spotkanych tam osób dowiedziałem się, że był w tym przejściu 36 lat temu, opowiedział mi jak wygląda ten tunel, w której części fortu się znajduje oraz jak wyglądał od środka. Rozumiem, że po tylu latach i wieku w jakim znajdowała się ta osoba, będzie trzeba przyjąć jakąś tolerancje w pewnych przypadkach, chodź po otrzymywanych odpowiedzi od tej osoby wywnioskowałem, że "nie ściemnia" bo odpowiadał niemal od razu ze szczegółami na moje pytania.

Jeżeli chodzi o spotkanie to proponuję 7.01(sobota) lub 8.01(niedziela) o godzinie ok 8 a 9 rano. Z tego co sprawdzałem to sobota ma być bardziej pogodna niż niedziela ale dla mnie to nie ma znaczenia. Pożądany, chodź nie wymagany sprzęt: latarka oraz ubranie, któremu nie straszne zabrudzenie.

Nie podejrzewam, że znajdziemy odpowiedzi na wszystkie pytania ale myślę, że udało by się dokładnie przeexplorować Fort 48 Batowice.

Jeżeli jest ktoś chętny do dokładnej exploracji ww Fortu to proszę o odpowiedź na forum dotyczące daty (sobota, niedziela).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Jedna z nielicznych zachowanych "ziemnych" kawern w Krakowie. Cztery wejścia, dwa od południa (czytelne w terenie, zamurowane), dwa od północy (jedno zasypane, drugie drożne). Dostępne kilkadziesiąt (nie pamiętam dokładnie, ale z 80 będzie) metrów chodnika wejściowego, omurowanego cegłami. Właściwa komora (bądź komory) schronowe nie zachowały się, miały obudowę drewnianą. Obecnie chodnik kończy się w miejscu, gdzie zaczynała się komora schronowa, przebiegająca poprzecznie do korytarzy wejściowych. W wejściu najpierw trzeba iść na czworakach, potem idzie się mocno schylonym, ale spąg stale się obniża i po chwili idzie się już zupełnie wygodnie, w wyprostowanej pozycji. Uwaga przy powrocie, bo widać światełko w tunelu (tj. wyjście), co zacheca do szybkiego marszu. Tylko że wtedy spąg się podnosi, a czyni to bardzo powoli i dyskretnie - i nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, harujesz czachą o sklepienie. Uczucie bardzo nieprzyjemne, sam zaliczyłem parę razy. Wśrodku - poza tablicą pamiatkową budowniczych kawerny, podobnej do tej w kawernie "Steinbruch Kostrze" generalnie nic ciekawego, trochę śmieci i tyle. Ale obiekt w sumie ciekawy, bo już rzadki - kawerna w Witkowicach spękana i zawalona, strach wchodzić, a kawerna Dłubnia ma wejścia zasypane i już niewidoczne, choć próżnia w środku chyba jest jeszcze. Parę lat temu dało śię wejść, obecnie już nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek zamieszczam zgrubny plan "tuneli" (bo tak określa się je we wspomnieniach mieszkańców). Obecnie dostępne jest tylko północne wejście nr. I. Kilkanaście lat temu przeprowadziłem pomiar jego długości (sznurkiem). Po rozwinięciu go na powierzchni kończył się przed drogą ale ukształtowanie terenu wprowadza błąd więc na pewno tunel jest dłuższy.

 

(mapki rysowane na szybko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czołem!

 

Od pewnego czasu śledzę wątki o kawernach i postanowiłem włączyć się do dyskusji - ze względu na kilka uzyskanych przeze mnie informacji w tym zakresie i sprawdzanie na bieżąco ich prawdziwości w terenie. Część danych jest dla większości zapewne znana, ale niektóre może będą przydatne i wniosą coś nowego:

 

1. Kawerna Batowice - nietypowa, bo zlokalizowana na przedpolu fortu (zasadniczo kawerny powstawały na zapolu). Jedno z wejść zlokalizowane wśród ogródków działkowych - zdjęcie jeden z przedmówców już zamieścił. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na pozostałości infrastruktury (militarnej?) ok. 300 m. na pd.-zach. od w/w wejścia, w kierunku dawnej strzelnicy Prądnik Czerwony. W dolince potoku Sudół Dominikański znajduje się solidny most oraz żelbetowe struktury z rampami ziemnymi, częściowo pochłoniętymi poprzez ogródki działkowe. Jeden z widoczych w ziemi betonów nieco przypomina wspomniane znane już pierwsze wejście do kawerny, ponadto znajduje się niemal idealnie na zachód od pierwszego. Uważam, że wątek warto sprawdzić - z informacji uzyskanych od pewnego człowieka, który był wartownikiem w latach '50 na jednostce wojskowej zlokalizowanej w i obok fortu 48, pobliskie obiekty (w tym podziemne!) wykorzystywano jako magazyny. Niestety informacja jest poszlakowa - temu panu zeszło się już z tego łez padołu, zanim udało mi się dopytać o szczegóły :( Niemniej sprawa brzmi ciekawie, a spenetrowanie terenów pomiędzy fortem a cmentarzem w Batowicach nasuwa wiele ciekawych pytań. Druga kwestia - w rejonie znajduje się pogrążony kanał do awaryjnego zrzutu wody ze zbiorników położonych na wschodnim przedpolu F48 - jego wylot znajduje się w dolince Sudołu Dominikańskiego w pobliżu wspomnianych konstrukcji - trzeba uważać i nie pomylić tego obiektu z instalacjami o charakterze militarnym. Źródła, na których oparłem powyższe informacje: Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla potoku Sudół Dominikański, Publikacje z cyklu "Atlas Twierdzy Kraków", rozmowy z autochtonami, 6-krotna wizyta w terenie, co najmniej 4-osobowym składem, zdjęcia, mapy starsze i nowsze itd. Polecam ogólnie eksplorację tego terenu.

 

2. Kawerna Łysa Góra - zgodnie z informacjami zamieszczonymi w Atlasie Twierdzy Kraków oraz Programie Planu Ochrony Twierdzy Kraków (Studium parków kulturowych i stref ochrony krajobrazu warownego), wykonanego na zlecenie UMK w 2010 roku, kawerna Łysa Góra została zinwentaryzowana i znajduje się na zapolu fortu 47, w pobliżu Szańca IS V-5 oraz schronu amunicyjnego Łysa Góra przy ul. Węgrzeckiej (a właściwie, obecnie, polnej drodze, która nią jest). Wydawało mi się to wątpliwie, zwłaszcza biorąc pod uwagę wielokrotnie zamieszczane w internecie plany kawerny "fortu Łysa Góra", z których wynikać miałoby, iż kawerna ta łączyła się z fortem. Jednak po przyjrzeniu się mapom zamieszczonym w w/w źródłach, wykorzystaniu map w googlach oraz osobistej wizycie w terenie ustaliłem, iż istnieje taka możliwość, że rzeczywiście kawerna może znajdować się bliżej schronu amunicyjnego i szańca i być z nimi powiązana, a nie z fortem. Dlaczego? Chociaż nie udało się namierzyć wejścia ani innych pozostałości, po przyjrzeniu się profilowi terenu prawdopodobne wydaje się, że spełnia on cechy charakterystyczne dla lokalizacji kawerny: 1. Znajduje się na zapolu fortu głównego. 2. Jedno z wyjść prawdopodobnie znajdowałoby się w pobliżu schronu amunicyjnego / szańca, a więc w osłoniętym miejscu, powiązanym komunikacyjnie z zapleczem (ul. Węgrzecka to dawniej droga forteczna - miejscami wśród błota, w jakie na przestrzeni 100 lat się przekształciła, można dostrzec resztki charakterystycznego tłucznia, z jakich budowano m.in. drogi rokadowe z epoki). 3. Tunel umożliwiałby bezpieczne magazynowanie i przemieszczanie środków bojowych poprzez eksponowany w kierunku wroga pagórek będący przedpolem szańca IS V-5, a zarazem zapolem fortu 47. 4. Drugie wyjście znajdowałoby się w dolince niewielkiego cieku wodnego ok. 200 m. na pd.-zach. od fortu Łysa Góra, a więc już w martwym polu. 5. Taki układ dawałby obraz "kawerny przelotowej" - podobnej do tej w Kosocicach - tj. umożliwiającej wspieranie logistyczne grupy warownej bez ryzyka eksponowania transportów idących grzbietem wzgórza na ostrzał ze strony wroga (newralgiczny, odsłonięty odcinek znajduje się ukryty pod ziemią), a poza tym zlokalizowanie zakamuflowanych i zabezpieczonych przed ostrzałem odwodów. Hipoteza warta sprawdzenia tym bardziej, że powołane źródła nie mówią o "tunelu ewakuacyjnym z fortu", ale o "kawernie na zapolu". Dopóki jednak nie zobaczę śladów wejścia, to sam sobie nie uwierzę:)

 

Co myślicie o powyższym? Jeżeli komuś nasuną się jakieś uwagi, to proszę uprzejmie o podzielenie się nimi. Powyższe dwie kawerny to wierzchołek góry lodowej - nimi się interesowałem i zbierałem o nich informacje. W przyszłości będę poszukiwał informacji o 3 kawernach, więc zawsze dobrze wymienić się wiedzą / spostrzeżeniami i podejrzeniami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

KUBA dlaczego twierdzisz, że kawerny Batowice nigdy nie było ?

 

osobiście uważam, że poprzedni post napisany przez Wit wiele wniósł do tematu, gdyż zaczyna się to układać w logiczny sens. W najbliższym czasie będę miał dodatkowe info od starszej osoby która pamięta ów przejścia. Dodatkowo zaczynam mieć podejrzenia co do jednego miejsca niedaleko fortu, że tam może być kolejne wejście do kolejnego tunelu/kawerny, ale ten temat muszę trochę odsunąć w czasie bo w niedługim czasie będę miał kilka wyjazdów na inne ciekawe miejsca, które watro "przekopać".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo posiadam plan archiwalny odcinka "H" V sektora obronnego, obejmującego fort Batowice, i nijakich kawern tam nie ma. NIe ma również takiej kawerny w spisie planów dzieł obronnych V sektora, który to spis (fotokopia) znajduje się w archiwum WUOZ. Poza tym, nigdzie nie lokowano kawern na przedpolu pozycji obronnych, zawsze na zapolu. Jeżeli gdzieś jest (była) kawerna przed fortem, to znaczy że przed nią była pozycja polowa dla obsady której kawerna stanowiła schron i krytą komunikację. A tak się składa, że przed fortem Batowice nie było umocnień polowych - tylko przeszkody drutowe. To zresztą logiczne - jak spojrzysz na ukształtowanie przedpola Batowic, to od razu widać że nie było potrzeby czegoś przed fortem ryćkać. Okopiki (i przynależne do nich schrony) były na stoku ponad doliną Sudołu, czyli w martwym polu przed lewym barkiem fortu. Edytowane przez kuba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba czy możesz udostępnić te plany oraz podać z którego roku one pochodzą ?

 

Piszesz też, że "nigdzie nie lokowano kawern na przedpolu" - "Kawerna Winnica położona jest na przedpolu..." dodatkowo patrząc na cel powstania kawern - "Kawerny są to zespoły sztucznych grot i korytarzy, zazwyczaj kutych w skale wapiennej(w tym miejscu należy podkreślić, że to co pisał wcześniej WIT na pd.-zach. od w/w wejścia, w kierunku dawnej strzelnicy miało by rację bytu bo to bardzo podobny teren). Jedne z nich tworzyły bierne zaplecze schronowe za trzecim pierścieniem , niektóre natomiast stanowiły zaplecze schronowe polowych pozycji obronnych w linii fortów lub przed nimi, bezpośrednio połączone okopami."

 

Źródło: http://www.rawelin.o...n/html/d1.htm#1

Edytowane przez ztrojanowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ztrojanowski,

 

kawerny winnickie są na przedpolu fortu Winnica, podobnie jak zresztą kawerny "Pod Kapliczką" i "Góra Wielkanoc" są na przedpolu Bodzowa, kawerna Kaim była na przedpolu - i to dalekim - Prokocimia, a kawerna Czekaj na przedpolu Łysej Góry, też dośc odległym. Nie napisałem, że kawern nie lokowano na przedpolu fortów, tylko pozycji obronnych. Przed Winnicą była pozycja polowa, zachowana częściowo do dzić, i kawerny są na jej zapolu (acz bardzo bliskim, z wejsciami wprost z okopów). Kawerny budowano zarówno skalne, jak i ziemne - obecnie niektórym autorom wydaje się, że skalne były regułą, bo z racji tego że skała to trwalszy materiał niż drewno i ziemia kawern skalnych zachowało się więcej niż ziemnych (acz nie zachowały się wszystkie, co najmniej dwie skalne zostały zniszczone i nie istnieją). Tak naprawdę kawern ziemnych było więcej. Kawerny budowano jako schronowe, zwykle związane bezpośrednio z daną pozycją obronną, bądź magazynowe, zwykle głębiej na zapleczu.

 

Podawane przez Wita informacje o kawernie batowickiej polegają na nieporozumieniu. To rozpalające wyobraźnię coś na terenie działek to jest jakaś pomurówka pod altankę czy inne cudo po działkowcach - wystarczy popytać działkowiczów. Ów starszy pan, były żołnierz, źródło osobowe Wita, zapewne mylił fort (posiada wszak poterny, czyli przejścia podziemne, i obsypki ziemne na budowalch kubaturowych, co sugeruje laikom że mają do czynienia z budowlą stricte podziemną) z kawerną. Fort był w okresie powojennym użytkowany przez wojsko, głównie na magazyny - i stąd zapewne informacja o podziemnym obiekcie magazynowym w pobliżu. Dodam, że świadek, nawet żołnierz, mógł najzwyczajniej na świecie nie ogarniać fortu jako całości, zwyczajnie nie wiedzieć, jak się to je, z czego fort się składa i jak funkcjonuje. Spotykałem się wielokrotnie z sytuacjami, kiedy świadek brał każdy element, każda budowlę fortu za osobny fort, za samodzielny obiekt i był strasznie zdziwiony kiedy mu uświadamiałem, że to nie jest samodzielny obiekt a jedynie drobna część większej całości. Dla laika koszary szyjowe to jeden fort, schron główny - drugi fort, a schrony pogotowia to jakieś bunkry. Do tego tajemnicze tunele (poterny) wiodące Bóg jeden wie gdzie, ale pewnikiem do kawern skoro takie były w okolicy, i na forty sąsiednie, a może i do Rynku. No jeszcze jakieś zupełnie tajemnicze bunkry, czyli kaponiery w fosie. Całości laik nie ogarnia, fosa dlań nie jest fosą (wszak we fosie woda powinna być, nie?) tylko jakimś wąwozem czy parowem; zupełnie nie rozumie o co tu chodzi i z czym ma do czynienia. I nic dziwnego - a skąd niby szeregowy żołnierz z lat 50./XX miałby się znać na fortach? Wszak wtedy nie było literautury na ten temat, poza niemieckojęzycznymi poodręcznikami z epoki, a więc sprzed lat (wtedy) 70-ciu - których ów żołnierz raczej nie miał prawa znać, bo i skąd.

 

A owe rozpalające wyobraźnię cuda w dolinie Sudołu (mostek, betony, betonowa budowla o dwóch scianach i stropie w stoku doliny) są owszem militarne, i bardzo ciekawe, ale nowsze. Powstały już za PRL-u (na stropie tej budowli w stoku jest gdzieś data, dziś może być niewidoczna, zasypana ziemią i ściółką). To strzelnica artyleryjska, testowa, do wykonywania strzelań kontrolnych dział po remoncie (a remontów w owych lepszych dla krakowskich obiektów militarnych czasach dokonywano w poaustriackich - a jakże - warsztatach remontowych na Rakowickiej, czyli w niegdysuejszym słynnym ARUSie /Artillerie-Ruestungsanstalt/). Strzelnica składa się ze stanowiska ogniowego, z żelbetowym podłożem i wolnostojącymi żelbetowymi ścianami po bokach, służącymi jako osłona na wypadek np. rozerwania lufy podczas strzelania, a ponoć także jako podstawa dla jakiejś przesuwnicy, toru i kulochwytu. Tor jest budowlą ziemną, ma dwa ziemne boczne kulochwyty, wznoszące się łagodnie w stronę stoku doliny. Kulochwyt to żelbetowa budowla o dwóch ścianach równoległych do osi toru, nakrytych z góry stropem; od strony stanowiska ogniowego jest otwarta, od strony stoku było ponoc belkowanie drewniane, a dziś - zasyp ziemny. Strzelano do wnętrza tej budowli, zadaniem owej żelbetowej konstrukcji było ograniczenie wpływu uderzenia pocisku (zapewne bez materiału wybuchowego - ale rykoszety, odłamki, kamienie, bryły zamrzniętej ziemi w zimie itd) na otoczenie. Stanowisko ogniowe dzieli od kulochwytu 100 metrów. Całość obsługuje droga w formie pętli, z owym solidnym mostkiem. Dziś wszystko jest mocno zarośnięte i mało czytelne jako zespół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

to te mapki

Od południa są cztery wejścia ale jedno zamurowane pozostałe zasypane

post-482-0-87339100-1332885817_thumb.jpg

post-482-0-07317100-1332885869_thumb.jpg

Kawerna posiadała 3 wejścia, komory magazynowe znajdowały się, między korytarzami I i II, strop był drewniany(komór), obetonowaną część dodali Niemcy w latach 40- kawerna służyła za schron p.lot (jest na niemieckich planach, tak samo jak kawerna pod fortem Krępak) Wtedy też powstały prawdopodobnie owe schodki na terenie posesji. Zasypane odbicie w korytarzu nr 1 to łącznik ewakuacyjny korytarzy. Kawerna uległa zawaleniu w latach 70 z powodu przegnicia stropu komory magazynowej, obciążeniu spowodowanym budową domów oraz asfaltu na ul Sztaudyngera. Plany kawerny są ogólnodostępne w Kriegsarchive w Wiedniu. Tyle widziałem i tyle wiem, możliwe, że Twoja teoria o 4 wejściach od południa jest prawdziwa, bo plan kawerny który widziałem był wstępnym planem budowy ze stycznia 1914.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pamiętam jak strzelali na tej strzelnicy , aż szyby drżały w bloku , a potem lecieliśmy zbierać lonty -- to było gdzieś w 1982 roku.

 

Co do tego zabetonowanego wejścia do kawerny Batowickiej ( zdjęcie na początku ) to nic tam takiego nie było , nie było ani wejścia ani murka tylko ziemia i granica pola , betonik powstał w latach 90-tych jak zaczęły powstawać działki. Ale legenda o podziemnym korytarzu łączącym fort Batowice z fortem Mistrzejowice i Sudoł nadal istnieje .

 

Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt -- jako dziecko odkopywaliśmy z kumplami pociski z karabinów bardzo zardzewiałe ,ciekaw jestem czy obecność tych pocisków to sprawka naszego wojska które to po wojnie tam stacjonowało , czy jest to wynik wcześniejszych akcji ( mam na myśli II wojnę światową , lub żołnierzy CK) . Dodam że znaleziska te występowały tylko w zboczu stoku po stronie prawej kaponiery stojąc przodem do wejścia do fortu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie mam 100% pewności co do istnienia wejścia przy działkach ale zastanawiające jest to, że ktoś kiedyś z jakiegoś powodu zapoczątkował ten temat, nikt nigdy bez powodu nie stawiał betonowej ścianki w szczerym polu, a na zdjęciu satelitarnym z 1965r. w miejscu owego miejsca znajduje się drzewo (wszystkie forty austryjacy zadrzewiali w celu kamuflarzu) może to przypadek ale..

Jedynie 100% dowód na istnienie bądź nieistnienie ów kawerny koło działek mogą dać badania georadaru.

 

 

Do - bart:

"Jest w takim razie jakieś pewne miejsce, w którym było jakieś wejście do kawerny?"

mam 100% pewność co do jednego wejścia przy forcie do POTERNY - nie kawerny. Tradycyjnie co roku w okresie zimowym zwiedzam ze znajomymi kawerny w okolicach krakowa i doskonale wiem jak wyglądają wejścia do różnych podziemnych korytarzy. A to które znam pasuje w 100%.

W najbliższym czasie zamieszcze zdjęcia zabetowanego wejścia przy forcie do POTERNY przy forcie Batowice.

Najprawdopodobniej kolejne dwa wejścia do POTERNY są tylko zasypane ziemią.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno wejście do poterny jest tylko zasypane ziemią , ale można się przecisnąć , to jest poterna prowadząca do kaponiery narożnej południowej, poterny do kaponiery północnej narożnej i wschodniej -- czołowej są drożne . W kaponierze czołowej już ktoś kopał bo dziura tam jest jak diabli, ale nic nie ma .Z każdej kaponiery północnej i południowej jest wyjście do fosy , natomiast z kaponiery czołowej są dwa wyjścia do fosy , niestety z biegiem czasu się zasypały niektóre całkowicie. "Chodnik" prowadzący do kaponiery czołowej częściowo się zamula -- teraz jest ziemia czy glina a kiedyś była kostka brukowa pewnie dalej jest pod tą ziemią bo kto by ją z tamtąd wyrwał .PS w pierwszym schronie pogotowia po stronie północnej mieszka bezdomny "Pan Miecio" ale nie szkodliwy :) W koszarach szyjowych też jest kilka wyjść ewakuacyjnych zamurowanych, niektóre ktoś próbował już rozburzać .Strasznie jestem ciekaw które wejście masz na myśli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...