Comeback Modern Talking: nie.
Jeden koncert: czemu nie?
W wywiadzie dla gazety Ruhr Nachrichten Thomas Anders wykluczył możliwość kolejnego comebacku Modern Talking.
Nie zamknął jednak zupełnie furtki, jeśli chodzi o wspólny występ na scenie.
Thomas zapytany o swoje relacje z Dieterem Bohlenem powiedział, że utrzymują oni luźny kontakt związany ze sprawami Modern Talking, które nadal ich dotyczą, jako że zespół wciąż sprzedaje ćwierć miliona płyt rocznie.
Zdaniem Thomasa, na liście priorytetów Dietera Modern Talking jest jednak dość daleko, jako że koncentruje się on na swojej działalności jurorskiej.
Thomas całkowicie wykluczył przy tym możliwość kolejnego, „pełnego” comebacku Modern Talking: To dla mnie utopia, nie byłaby to dobra decyzja.
Inną historią byłby wspólny występ podczas jakiegoś jubileuszowego koncertu.
Z mojego punktu widzenia nie byłby to jednak comeback.
Thomas odniósł się również do swojej obecności na szlagierowym, objazdowym festiwalu Ole Sommer Party, z którym przez całe lato koncertuje w Niemczech.
Zdałem sobie sprawie, że jednoznaczne kategoryzowanie muzyki na pop, rock, szlagiery czy muzykę ludową to dziś przeżytek.
Czym jest na przykład Helene Fischer, czy to stuprocentowe szlagiery?
Pop-szlagiery?
Gdyby przełożyć „Atemlos” na angielski, należałoby to traktować jak muzykę pop.
Sądzę, że granice się przenikają i nie ma już takiego jednoznacznego rozróżnienia.