-
Postów
94 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Alka
-
no więc,(nie zaczyna sie od no więc) bylismy tam. w skrócie graciarnia straszna (dużo mebli proszę nie kraść wielkiego lustra bo ja je zamawiam!!!!) 2 zamurowane wejścia do latryny (wg moich obliczeń to to ponieszczenie http://149.156.142.12/fortykrakow/obszarwa.../fort51/106.htm ) wejścia do 2 pomieszczeń zamkniete. i zamurowana studnia. Ktos może wie co sie stało z panem stróżem?? zostawione jest jego wstretne pomieszczenie i nic nie wiadomo.... czyżby tajemnice zaginiecia strażnika??????? polecam szybko zwiedzić ps za niedługo zdjęcia pokazemy
-
ja jestem chętna i nawet pasuje mi 26 :)
-
z ubolewaniem sprawdzilam plan zajęć i okazuje się że mam cały dzień zajęty :( mało tego czeka mnie egzamin w tym dniu :( a chciałabym Wam zaproponować Fort Prokocim oraz odnalezienie schronu amunicyjnego w Prokocimiu
-
mój kolega zakopał pare kompletnych w ogródku pod blokiem ale chyba mu ktoś je ukradl
-
to akurat piękne jest.cudowny widok itp. a schrony te na skałkach (bo to podobno schrony były)no cóż.... myślałam że korytarz jest dłuższy i wogóle zawiodłam się. Aż wstyd że bałam sie wejść do końca, stchórzyłam na ostatnich 5 metrach....
-
szczerze, byłam dziś, nie ma po co iść do tych schronów. a Bodzów to ruiny są
-
tylko nie wiem co jest ciekawego w tej okolicy ;/
-
chodziło mi o HOTEL FORUM czas mam cały czas :P (poza sobotą bo jest spotkanie digartowe) a nakrycie głowy dowolne (bo kapie z sufitu, no i nad głowami jest spory kawał skał więc ja tam biore kask)
-
proponuje miejsce spotkania bulwary wislane pod forum... termin ????? obowiazkowo: :!: latarki :!: nakrycie głowy :!: nieprzemakalne buty a temat załozyłam po to zeby dowiedziec sie co tam było... no ale to sami spróbujemy zgadnąć :P
-
przed wejściem mało ludzi kręci sie w pobliżu. termin trzeba ustalić na jakis bezdeszczowy dzień
-
dzis też znalazłam. w ilości 5. leżą sobie zazwyczaj na drodze, nie trzeba kopać ani nic z tych rzeczy. na naszej wyprawie znajdzie sie czas na takie poszukiwania. a co do innych znalezisk to po prostu chyba szczeście miałam (nie mówie o ilości gwoździ i zawiasów jakie tam znalazłam)
-
myśle że dotyczy wszystkich chętnych. mam coraz wieksza treme :P
-
to może wycieczka?? najlepiej rowerowa
-
dokładnie, jak już troszeczke odsłonią się pozostałe pozostałości po barakach ale wszystko jest aktualne
-
ale może mi ktoś powie co to było?? jakie miały przeznaczenie te korytarze??
-
dzisiaj po raz pierwszy w życiu byłam na skałkach. zabrał mnie tam kolega, powiedział mam tam coś dla ciebie i bylo cos dla mnie. wejścia w skałach i korytarze. nie zwiedzilam wszystkiego bo nie byłam przygotowana, poza tym miałambardzo słabą latarkę a coś co leżało na podłodze i sobie to i oświetliłam miało wyglad zwłok ( wyobraźnia zrobiła swoje) i zwiałam. Mam zamiar wrócić tam z mega latarką. ale mniejsza o to znalezisko, chciałabym wiedzieć co to za korytarze?? tata mówi że to były tereny wojskowe, w sieci nic nie znalazłam więc postanowiłam zapytać sie tutaj.... a jedyne zdjęcie wejścia http://www.digart.pl/praca/1706276/Enter_The_Noria.html za wszystkie informacje serdecznie dziękuję
-
byłam tam dziś 2 razy dolna część jest zalana po kostki :/ i myślę ze od ostatniej wyprawy jest bardziej zniszczony ;/ ( jakieś 2 miesiące temu) moja siostra która tam była pierwszy raz zakochala się w podpisach na cegłach
-
do muzeum nie zaniosę, nie wiem jaką ma to wartość. jestem szczęściara że prawie po ciemku znalazłam cos takiego :)
-
jest kawałek zielonej trawki ładnie ostrzyżonej, parking i domki a wszystko to ogrodzone wysokim płotem (siatka i małych oczkach) nie do przeskoczenia :(
-
ale w między czasie nikt jej nie znalazł?? to dziwne
-
mówie o domach nie forcie
-
w sumie wyszło że mieszkańcy ekskluzywnego osiedla mają prywatny fort... oby im sie tam szczury zalęgły!!
-
no wiesz to jest ogrodzone, i zamknięte. a odrodzenie jest chyba całością z tym osiedlowym także jest problem z wejściem ;/
-
ale tam ludzi nie było... no poza jakimis bachorami
-
fort jest zamknięty dla ludzi którzy nie sa mieszkańcami osiedla. a szkoda bo jest duzy i byłoby co zwiedzać. trzeba zakręcic się przy obiektach i poznac ludzi, moze ktos wpuści za ogrodzenie??