
rower1025
Użytkownik-
Postów
409 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Kontakt
-
Website URL
http://www.mmkrakow.pl/blog/196/G%C3%B3rski+dziennik+wypraw+m%C5%82odego+piechurka++%29.html
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Fort 48 Batowice
Ostatnie wizyty
9 399 wyświetleń profilu
Osiągnięcia rower1025
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
To wejście również mnie zainteresowało. Nie byłem w F48 kilkanaście miesięcy. Może umówimy się na świąteczny poniedziałek albo wtorek w godzinach przedpołudniowych? Spalimy trochę kalorii :biggrin: Czy oprócz czołówek potrzebny będzie jakiś dodatkowy sprzęt? Czy Ktoś z forumowiczów zszedł kiedyś do tej dziury z drabiną?
-
Czy ktoś z szanownych forumowiczów wie coś więcej na temat tajemniczej "skrzynki" Fortu 48 Batowice?
-
Nie ma już co przedłużać, gdyż padła w 100% poprawna odpowiedź. Jeśli pójdziemy sobie na zbieg ulic Golikówka i Rybitwy to rzeczywiście zobaczymy iż do Fortu Benedykta jest 39 km. Zamieściłbym zdjęcie tego drogowskazu ale niestety na komputerze stacjonarnym padł mi dysk. W każdym razie qbcioo zdobywa punkt i zadaje pytanie.
-
U zbiegu ulic Golikówka oraz Rybitwy rozpoczyna/kończy się południowa część Szlaku Twierdzy Kraków. Moje pytanie dotyczy tabliczek z kilometrażem, które są tam umieszczone. Ile kilometrów z tego miejsca jest wg drogowskazów do Fortu 31 (oczywiście zakładamy że idziemy szl. TK) ? Oczywiście nie każę Wam tam jechać bo byłoby to bez sensu, tak więc wygra odpowiedź, która będzie najbliżej prawdy. Termin składania propozycji mija w czwartek o godz. 22:00. Zapraszam do typowania. :)
-
Nie doprecyzowałeś po której wojnie. :) Jedyna odpowiedź, która przychodzi mi na myśl to Fort 49 Krzesławice, gdzie w fortecznych fosach miały miejsce egzekucje polskich patriotów. Tym wydarzeniem "po wojnie" mogła być ekshumacja setek zwłok z grobów i przeniesienie ciał do zbiorowej mogiły na zapolu fortu.
-
Przedstawiam infrastrukturę Szlaku Twierdzy Kraków na odcinku od Zielonek do Salwatora. Tak jak wspomniałem wyżej brakuje tylko tabliczki z Fortu 44 Pękowice... http://img411.imageshack.us/img411/4734/dsc04766v.th.jpg http://img814.imageshack.us/img814/3945/dsc00567t.th.jpg http://img405.imageshack.us/img405/2783/dsc00568rj.th.jpg http://img832.imageshack.us/img832/7227/dsc00574x.th.jpg http://img338.imageshack.us/img338/2159/dsc00581c.th.jpg Po zobaczeniu poniższych znaków, znajdujących się na środku łąki, od razu wróciła we mnie wiara, że jednak Szlak Twierdzy Kraków może być dobrze oznakowany. http://img710.imageshack.us/img710/4007/dsc00582bb.th.jpg http://img832.imageshack.us/img832/2120/dsc00586t.th.jpg http://img716.imageshack.us/img716/4727/dsc00589we.th.jpg http://img338.imageshack.us/img338/9546/dsc00590ks.th.jpg http://img227.imageshack.us/img227/4121/dsc00593nf.th.jpg http://img844.imageshack.us/img844/439/dsc00594s.th.jpg http://img841.imageshack.us/img841/9167/dsc00598o.th.jpg Poniżej warto zwrócić uwagę na oczywisty błąd w kilometrażu: http://img816.imageshack.us/img816/8012/dsc00599j.th.jpg http://img715.imageshack.us/img715/2017/dsc00602n.th.jpg http://img826.imageshack.us/img826/6151/dsc00604p.th.jpg http://img412.imageshack.us/img412/2090/dsc00605qc.th.jpg http://img820.imageshack.us/img820/9836/dsc00608pm.th.jpg http://img20.imageshack.us/img20/8721/dsc00613y.th.jpg http://img338.imageshack.us/img338/5143/dsc00617l.th.jpg http://img831.imageshack.us/img831/7539/dsc00620h.th.jpg http://img838.imageshack.us/img838/5180/dsc00625b.th.jpg http://img714.imageshack.us/img714/4353/dsc00628gm.th.jpg http://img180.imageshack.us/img180/8431/dsc00630ew.th.jpg http://img411.imageshack.us/img411/4166/dsc00635f.th.jpg http://img444.imageshack.us/img444/5743/dsc00641bx.th.jpg http://img706.imageshack.us/img706/4326/dsc00639nf.th.jpg Spostrzegawczy z pewnością zauważyli, że na zdjęciu powyżej (robionym przy ZOO) do Mydlnik jest 12,3 km,a przy poniższym robionym 1,5 km dalej, do Mydlnik dziwnym trafem jest 12,5 km. http://img816.imageshack.us/img816/5844/dsc00642wn.th.jpg http://img259.imageshack.us/img259/3261/dsc00645j.th.jpg http://img401.imageshack.us/img401/4032/dsc00646lu.th.jpg http://img696.imageshack.us/img696/5932/dsc00648t.th.jpg http://img22.imageshack.us/img22/9484/dsc00653kw.th.jpg
-
Zielonki (centrum) - Czerwony Most (1,2 km) - Fort Pękowice (2,5 km) - Fort Tonie (3,5 km) - Fort Pasternik /wraz z dojazdem pod jego bramy/ (10,5 km) - Fort Mydlniki (13 km) - Fort Olszanica (18 km) - Fort Skała (20 km) - Fort Krępak (22 km) - Gumańczy Dół (24 km) - Schron amunicyjny "Ostra Góra" (25 km) - ZOO (26,5 km) - Fort Kościuszko (30 km) - Salwator pętla (32 km) Powyższy odcinek północnej pętli jest trudniejszy niż trasa od Mogiły gdyż jest kilka momentów gdzie rower trzeba pchać ostro pod górę wśród zarośli. Podjazdy również dają się we znaki. Zielonki - Tonie: Obok czerwonego mostu, na drzewie są tabliczki o nim oraz o pobliskim schronie amunicyjnym. Cały odcinek dobrze oznakowany. Co ciekawe za czerwonym mostem na drodze stoi woda = brak przejazdu. Fort Pękowice szlak tak jakby omija gdyż nie ma nawet tabliczki z informacjami o tym zabytku. Obiekt został odgrodzony, legalnego wejścia tam nie ma. Fortu nie widać nawet z polnej drogi więc nie ma się co dziwić brakiem tabliczki. Na upartego jednak, rowerzysta się do fortu dostanie. Sposób jest jeden: Jadąc ścieżką od czerwonego mostu do Pękowic natrafiamy na taki moment, kiedy nasza ścieżka delikatnym łukiem odchodzi na lewo. W tej samej chwili delikatnie na prawo odchodzi inna ścieżka, która prowadzi do bramy, która oczywiście jest zamknięta na kłódkę. Pomiędzy tymi ścieżkami jest kawałek łąki. Musimy tam wjechać. Trzymając się prawej strony docieramy do końcowego rogu. Tam najlepiej rower położyć na trawie żeby żaden potencjalny złodziej go nie widział. Od tej pory musimy przeskoczyć stertę gałęzi, właściwie to zmieścić się w takiej dziurze ułożonej z gałęzi by po kilkunastu krokach na wprost znaleźć się przy forcie Pękowice. Przy bramie wjazdowej do fortu stał nawet słupek, ale tabliczki nie było. Pewnie właściciel zdjął. Kilka szybkich zdjęć i lepiej wracać do roweru by nie natknąć się na inne osoby. Przy Toniach stało się coś dziwnego. Przy bramie dalsza część drogi została zagrodzona. Jest na niej sterta kamieni, znak drogowy: zakaz wjazdu i taśma, która nie pozwala wejść. Byłem tym bardzo zdziwiony jednak jak się jedzie to trzeba się szlaku trzymać więc rower przeniosłem na drugą stronę. Jadąc wzdłuż ogrodzenia szlak informuje nas o tym, że skręcamy w polną drogę. I nagle ten skręt również jest zafoliowany, dziwne. Potem chwilowo znaków nie ma jednak prowadzi nas jedna dróżka bez odgałęzień, więc nie sposób się zgubić tym bardziej, że przy najbliższym skrzyżowaniu dróg polnych stoi słupek z drogowskazami. Można by rzec: brawa dla UMK. W końcu ktoś pomyślał. Do Pasternika: Po minięciu drogi olkuskiej szlak kieruje nas drogami asfaltowymi. Niestety nie ma ani jednej tabliczki informującej, że w okolicy znajduje się stary fort Podchruście. Z tego ,co tu czytałem dużo osób skarżyło się że szlak prowadzi przez teren wojskowy a dokładniej rzecz biorąc strzelnicę. Ten odcinek został zmieniony. Tak jak mówiłem asfaltowymi dróżkami docieramy do drogi w kierunku autostrady. Tylko ostatni fragment prowadzi szeroką skoszoną trawiastą łąką. Wszystko dobrze oznakowane. Obok tabliczek z kilometrażem widnieje informacje, że 1 km od nas jest fort Pasternik. Mimo wszystko warto tam podjechać. Choć tabliczki ze znakiem wstęp wzbroniony nieco odstraszają to i tak nic się nie stanie jak przekroczymy wojskową bramę o kilka kroków żeby zobaczyć fort. W drodze do Mydlnik również powtarza się sytuacja z Toń gdzie na skrzyżowaniu polnych dróg absolutnie niemożliwych do pionowego oznakowania stoi tabliczka z drogowskazami. Leśne dróżki prowadzą do stacji PKP w Mydlnikach. Tam parę kilometrów asfaltu do Chełmu. Rowerzyści przy skrzyżowaniu w Chełmie powinni jechać prosto w ul. Chełmską (tak jak autobus nr 102). Szlak jednak prowadzi nas przez chwilę główną drogą by po chwili skręcić w lewo i potwornie stromą ścieżką leśną pełną komarów prowadzi nas do góry. Pchanie roweru sprawia tu ogromne trudności. Wyjaśnienie tak dziwnego przebiegu szlaku jest na górze, gdyż znajduje się tam tradytor. Rowerzyści jadący w przeciwnym kierunku powinni się mieć na baczności gdyż jak wjadą za tradytorem do lasu to czeka ich nagła śmierć. Następnie do Krępaka prowadzi szeroka asfaltowa droga, tutaj też natrafimy na podjazdy. Przy wodociągach następuje kolejny martwy punkt dla rowerzysty. Wjazd do lasku wolskiego wiąże się z kolejnym wpychaniem roweru, gdyż szlak Tw. Kraków łączy się tutaj ze szlakiem pieszym, który prowadzi wąziutką, zarośnięta ścieżką. Komarów również pod dostatkiem. Szlak jest ponadto zadbany, gdyż leżą nim na nim powalone drzewa i gałęzie przez co rower trzeba przenosić. W kierunku Gumańczego Dołu szlak kluczy wąskimi leśnymi ścieżkami, niestety w przeważającej części są to podjazdy. Dopiero za schronem jest lekki zjazd, a potem znów podjazd żeby objechać ZOO. Na tych fragmentach trasy można też się natknąć na błędy w drogowskazach. W relacji fotograficznej je wypunktuję. Za ZOO również następuje niebezpieczny fragment, na którym rowerzysta musi uważać. W pewnym momencie teren gwałtownie się obniża i następuje stromizna. Rozpędzanie się na tym odcinku może skończyć się śmiercią. Lepiej uważać! Po wyjechaniu z lasku i przekroczeniu ul. Jodłowej następuje kolejny sztywny, stromy podjazd po złej nawierzchni. Później chwilowy zjazd i znów podjazd pod Słoneczną Promenadę. Za kopcem Kościuszko już tylko prawie dwukilometrowy zjazd. Warto też zjechać do zespołów bram tego obiektu. Tabliczki informują jak tam trafić. Ogółem rzecz ujmując ciężka trasa. Szybko człowieka męczy i wykańcza. Góra, dół, góra, dół - z zaznaczeniem, że więcej pod górę. Na te ledwie 32 km warto zarezerwować sobie 4-5 h czasu. Podsumowując północna pętla liczy sobie prawie 60 km i znajdują się na niej dwie czarne owce: Fort Batowice i Pękowice. Mam nadzieję, że szybko się to zmieni :). Rowerzyści napotkają tam kilka cięższych momentów, które na szczęście można ominąć. Oznakowanie oceniam jako dobre.
-
Przedstawiam infrastrukturę Szlaku Twierdzy Kraków na odcinku od Mogiły do Zielonek. Tak jak wspomniałem wyżej brakuje tylko tabliczki z Fortu 48 Batowice... http://img10.imageshack.us/img10/6421/dsc04694e.th.jpg http://img267.imageshack.us/img267/8915/dsc05144h.th.jpg http://img295.imageshack.us/img295/5596/dsc04697.th.jpg http://img444.imageshack.us/img444/3629/dsc04700k.th.jpg http://img203.imageshack.us/img203/3936/dsc04702x.th.jpg http://img805.imageshack.us/img805/2757/dsc04705f.th.jpg http://img706.imageshack.us/img706/6526/dsc04715x.th.jpg http://img17.imageshack.us/img17/2413/dsc04717i.th.jpg http://img148.imageshack.us/img148/8569/dsc04725w.th.jpg http://img820.imageshack.us/img820/1649/dsc04726t.th.jpg http://img36.imageshack.us/img36/4830/dsc04733r.th.jpg http://img8.imageshack.us/img8/7566/dsc04738vi.th.jpg http://img834.imageshack.us/img834/7715/dsc04739l.th.jpg http://img190.imageshack.us/img190/6271/dsc04746di.th.jpg http://img401.imageshack.us/img401/4017/dsc04748h.th.jpg http://img836.imageshack.us/img836/6310/dsc04751.th.jpg http://img28.imageshack.us/img28/1999/dsc04752h.th.jpg http://img834.imageshack.us/img834/9232/dsc04753b.th.jpg http://img175.imageshack.us/img175/5468/dsc04755f.th.jpg http://img204.imageshack.us/img204/6875/dsc04757o.th.jpg http://img69.imageshack.us/img69/7076/dsc04756q.th.jpg http://img683.imageshack.us/img683/6733/dsc04759q.th.jpg http://img827.imageshack.us/img827/6139/dsc04765h.th.jpg http://img825.imageshack.us/img825/6625/dsc04767.th.jpg
-
Kierowcy tirów jednej z największych firm spedycyjnych w Polsce - która siedzibę ma w forcie w Węgrzcach - rozpoczęli protest. Zdesperowani pracownicy od tygodni żądali rozmów z zarządem, ale doszło do tego dopiero teraz, gdy zagrozili blokadą siedziby spółki. Więcej na: http://www.tvp.pl/krakow/aktualnosci/spoleczne/kierowcy-tirow-protestuja/2414538
-
W ostatnich dniach przejechałem bicyklem północną pętlę Szlaku Twierdzy Kraków. Rozłożyłem sobie tę trasę na dwie części. Mogiła - Zielonki (28 km) oraz Zielonki - Salwator (32 km). Muszę przyznać, że jest o wiele lepiej niż kilka lat temu. Przede wszystkim szlak jest całkiem nieźle oznakowany. Teraz już o wiele trudniej się zgubić. No ale zacznijmy od początku: W Nowej Hucie nie napotkamy problemów, 95% to asfaltowe drogi gdzie szlak korzysta ze słupów oświetleniowych tak więc znaki są dosyć często. Problematyczny odcinek za fortem Dłubnia, który przebiegał przez pola został zmieniony. Teraz szlak prowadzi główną drogą (tj. ul. Okulickiego), a za stadniną koni skręcą w prawo, gdzie dalej osiedlowy drogami dojeżdżamy do Fortu Mistrzejowice. Za Batowicami również nastąpiła zmiana. Na starych mapach widzę, że niegdyś szlak omijał Fort Sudoł. Teraz jest inaczej. Główną drogą (ul. Powstańców) dojeżdżamy do skrętu na Węgrzce. Ponadto wszystkie nowohuckie forty za wyjątkiem fortu Batowice są opisane tabliczkami więc jest całkiem dobrze. Prądnik Czer. - Zielonki: Tutaj także nastąpiła istotna zmiana. Od ul. Powstańców szlak skręca w ul. Reduta, która przemieniając się po chwili w szeroką drogę polną doprowadzała nas do trasy węgierskiej. Tej trasy już nie ma. Trzeba szczególnie uważać by po skręcie w Redutę, po kilkuset metrach na mini skrzyżowaniu skręcić w prawo. Dalej bez problemu docieramy do Fortu Łysa Góra i Węgrzce. Tabliczki na swoim miejscu, te z kilometrażem również. Bocznymi dróżkami docieramy do parku w Witkowicach. Piszę o nim z tego powodu iż jest tam jedno wielkie bagno. Nawet teraz - podczas upałów. Co gorsza tej góry błota nie da się ominąć. Prowadząc rower przez kilkaset metrów można się tak ubłocić, że w domu rower czyścić można pół dnia. Przy dojeździe do Bibic tabliczki trafnie informują o prochowni i szańcach. Jak ktoś chce je obejrzeć, można zboczyć. Od ul. Marszowieckiej niegdyś szlak zbaczał i polną drogą docierał do fortu Bibice. Była to trudna do oznakowania część szlaku. Teraz dzięki wybudowaniu osiedla mieszkaniowego szlak prowadzi nas dłużej Marszowiecką by potem skręcić w osiedlową dróżkę, która kończy się krótkim odcinkiem pełnym gruzu i kamieni. Później przemienia się ona w drogę polną, która jest praktycznie tylko jedna więc nie można się zgubić tym bardziej że znaki na drzewach tam są. W końcowej fazie ta droga polna przemienia się w rowy pełne wody. Tu warto pojechać bokiem gdyż na polu owsa jest już wyjechana ścieżka. Przy Bibicach strzałka na tabliczce pokazuje nam jak dojść do ścieżki, która zaprowadzi nas do obiektu szczelnie odgrodzonego ogródkami działkowymi. Przy skrzyżowaniu obok fortu Zielonki jest pełna informacja tj. kilometraż, informacje o samym forcie jak również o jego bateriach wraz ze strzałkami kierunkowymi. Nawet jadąc dalej, baterie zachodnie fortu są oznaczone tabliczkami. Ul. Igołomska - Fort Mogiła (0,2 km) - Kopiec Wandy (1 km) - Fort Grębałów (6 km) - Fort Krzesławice (7 km) - Fort Dłubnia (8 km ) - Fort Mistrzejowice (11 km) - Fort Batowice (12,5 km) - Fort Sudoł (14 km) - Fort Łysa Góra (17,5 km) - Fort Węgrzce (18 km) - /zjazd do reliktów prochowni + 1,4 km/ - Fort Bibice (25 km) - /zjazd do Fortu Zielonki + 0,6 km/ - Fort Zielonki (26,5 km) - Zielonki centrum (28 km) Przy ul. Igołomskiej pisało, że do Zielonek jest 26 km i rzeczywiście po odliczeniu zjazdów do prochowni i fortu 45 - wszystko się zgadza. :) Rekreacyjnie, przebycie tych ledwie niecałych 30 km może zająć 3-4 h. Przecież warto zatrzymać się przy każdym z obiektów i porobić zdjęcia. :) Ogólnie rzecz biorąc, ktoś nastawiony na forteczne widoki może śmiało ruszać rowerem na Szlak Twierdzy Kraków. Wrażenia po przebyciu trasy z Zielonek do Salwatora opiszę jutro. Zdjęcia też. W sumie to możemy się jakoś umówić i zjechać południową pętlę. :)
-
Uwaga ! Impreza została przeniesiona na październik. Szczegóły wkrótce.
-
Hutniczy oddział PTTK wraz z Komisją Turystyki Pieszej organizują 14 sierpnia (sobota) 2010 r. wycieczkę do Fortu 44 Tonie. W programie: Zwiedzanie z przewodnikiem Fortu nr 44 Tonie (niezbędne latarki), (fort nie jest ogólnie dostępny) + ognisko, lub Fort Pękowice i Czerwony Most. Wycieczka odbędzie się z przewodnikiem. więcej informacji: http://www.pttkhts.hg.pl/imprezy/ktp-krak2.html
-
Witam, mam takie oto pytanko: Na mojej mapie okolic Krakowa wyd. Compass, fort 44 podpisany jest: Fort Tonie (Syberia). Skąd wzięła się ów Syberia? Pytam, bo w internecie nie znalazłem na ten temat informacji. :)
-
Wyniki II. edycji konkursu wiedzy o Twierdzy Kraków
rower1025 opublikował(a) temat w Twierdza Kraków
Cała edycja trwała nieco ponad 2 miesiące z nielicznymi przerwami jednak i tak sądzę, że była o wiele ciekawsza i również przyniosła jej uczestnikom wiele ciekawych pytań. A oto wyniki: 1. kuba 10 pkt 2. Krydo 7 pkt 3. MRu 4 pkt 4. ttom 3 pkt 5. B. Kocot 1 pkt Zwycięzcy edycji, serwis fortyck.pl gratuluje ogromnej wiedzy, refleksu oraz zapału i chęci do wspólnej zabawy! :) -
Na Mogilskim forty się sypią KRAKÓW. Zabytkowe mury forteczne sypią się, obiecywanej toalety jak nie było, tak nie ma, brakuje poręczy przy pochylniach, a ruchome schody przeważnie tylko z nazwy są ruchome. Wyremontowane i oddane do użytku w zeszłym roku rondo Mogilskie miało być sztandarową inwestycją Krakowa i powodem do dumy. Niestety dość szybko pojawiły się problemy. O rozpadających się murach odkopanej Twierdzy Kraków pisaliśmy już w zeszłym roku. Wykonawca, inwestor, konserwator obiecywali wówczas natychmiastową interwencję. Ale od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Chyba, że na gorsze. W wielu miejscach luzem leżą cegły. Bez wysiłku można je wyjmować z murów, które zaczęły się "łuszczyć". Mieszkańcy obawiają się, że za kilka lat nic z nich nie zostanie. Są źli, że nie docenia się zabytków i lekceważy prośby o interwencję. - Przeprowadziliśmy analizę, czy zniszczenia murów wynikają ze złej jakości wykonania lub użycia wadliwego materiału - tłumaczy się Alina Ryż, dyrektor ds. realizacji Agencji Rozwoju Miasta. - Okazało się, że usterka nie podlega gwarancji. Wszystko zostało wykonane zgodnie ze sztuką: odkopanie i zabezpieczenie murów. Mamy potwierdzenie konserwatora zabytków, że prace były prowadzone według jego wskazówek i wytycznych - zapewnia. Zdaniem Ryż głównym problemem jest dewastacja murów przez deskorolkarzy, którzy notorycznie urządzają tam sobie skoki. - Warunki atmosferyczne też pewnie nie pomagają - zauważa. - Ale teraz już utrzymaniem i naprawą ruin fortów powinien zająć się zarządca ronda. Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu twierdzi, że wystąpili do ARM o przekazanie wszelkiej dokumentacji związanej z zabezpieczeniem murów. - Pod koniec ub.r. otrzymaliśmy pismo z ARM, że agencja nie dostała od konserwatora projektu zabezpieczenia murów - mówi rzecznik. - Teraz sami już występujemy do konserwatora o wytyczne. Tekst: Katarzyna Janiszewska, Gazeta Krakowska