Skocz do zawartości

rower1025

Użytkownik
  • Postów

    409
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rower1025

  1. Większość fortów jest ogólnie dostępna i warta odwiedzenia. Zapuszczając się jednak w labirynty kazamat i korytarzy dawnej twierdzy, warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa: 1. Nie zwiedzać fortów w pojedynkę, często są to miejsca odludne, dodatkowo odwiedzane przez nieciekawe towarzystwo. 2. W podziemiach i korytarzach jest przeważnie zimno i wilgotno, dobry ubiór, zabezpieczający przed chłodem, to podstawa ! 3. Warto zaopatrzyć się w coś do ochrony głowy, np. hełm wojskowy lub rowerowy. W zwiedzaniu tego typu obiektów rany głowy zdarzają się bardzo często. 4. Konieczne jest mocne obuwie z twardą podeszwą, chroniące kostkę. Forty pełne są mniej lub bardziej niebezpiecznego dla nóg śmiecia, z których potłuczone szkło to najmniejszy problem. 5. Zapuszczanie się do fortu bez mocnej latarki to głupota. Koniecznie należy pamiętać o zapasowych bateriach. Zapamiętanie powyższych zasad pozwoli nam bezpiecznie odkryć fascynujący świat zabytków architektury militarnej Krakowa, świadectwa potęgi wojskowej minionej epoki, która przetrwała w prawie niezmienionym kształcie do dziś, zachowując w sobie geniusz wojskowych architektów CK Monarchii. [center:697e660fde]Do zobaczenia na szlaku Twierdzy Kraków ! [/center:697e660fde]
  2. Trochę historii... Nie trzeba nikogo przekonywać że Nowa Huta zabytkiem stoi. Jest jednak spora grupa ludzi, których dwory i drewniane kościoły nie interesują, a architektury socrealistycznej, głównej atrakcji dzielnicy mają powyżej uszu. Dla nich - militarystów; osobników płci obojga lubiących się w klimatach rodem z "Fallouta" i "CK Dezerterów" zarazem oraz miłośników mocnych wrażeń - mam propozycję spędzenia wolnego czasu na zwiedzaniu pozostałości Twierdzy Kraków. Zwłaszcza mieszkańcy Mistrzejowic i osiedla Na Stoku są tutaj w komfortowej sytuacji, gdyż do najbliższego fortu mają średnio rzut obciążonym beretem. Zapraszamy jednak wszystkich krakowian ! Miasto oficjalnie za twierdzę uznane zostało w 1856 roku, lecz do momentu wkroczenia w 1846 Austriaków wiadomo było, że szybko wykorzystają oni funkcje obronne Krakowa i okolicznych terenów, gdyż kwestią czasu było kiedy sporne interesy trzech mocarstw przerodzą się w otwarty konflikt. W efekcie na terenie miasta i okolicznych wsi powstał potężny, trójpierścieniowy zespół umocnień - system fortów uzupełniony schronami, szańcami i pełnym zapleczem. Na ziemiach dzisiejszej Huty zbudowano całkiem sporo obiektów wchodzących w skład Twierdzy Kraków, których zadaniem było osłaniać drogę przez Tarnów do Lwowa w momencie wkroczenia wojsk rosyjskich. To co zostało... Nowohuckie forty po opuszczeniu Krakowa przez Austriaków przejęte zostały przez wojsko, które stacjonowało w nich do 1939 roku, użytkując je przeważnie jako magazyny. Po wkroczeniu do miasta Niemców nastąpiła "zmiana warty" - przejęli oni forty i obsadzili załogą, ale nie odegrały one żadnej roli w walkach. Niektóre miejsca Twierdzy Kraków cieszyły się podczas okupacji ponurą sławą, m. in. fort krzesławicki, który nazywano "fortem śmierci". Po wojnie obiekty o dawnym znaczeniu militarnym poszły w zapomnienie, rozpoczęła się ich trwająca do dziś i stale postępująca dewastacja. W efekcie nowohuckie forty (z których tylko dwa są zagospodarowane) dzielą się na zniszczone i bardzo zniszczone. Trudno się z tym nie zgodzić. Do tych o w miarę zadowalającym stanie należą: Fort 49 "Krzesławice" - fort artyleryjski, osławiony "fort śmierci". W latach 1939-41 miejsce straceń polskich więźniów z więzień przy ul. Montelupich i św. Michała. Wpisany po wojnie na listę zabytków; obecnie trwają w nim prace renowacyjne. Od 2000 r. mieści się w nim Młodzieżowy Dom Kultury. :arrow: Więcej informacji o forcie 49 Krzesławice Fort 49 1/4 "Grębałów" - główny fort pancerny, zbudowany według projektu Maurycego Brunnera, obecnie użytkuje go klub jeździecki "Przyjaciel Konika" :arrow: Więcej informacji o forcie 49 1/4 Grębałów Pozostałe forty leżące na terenie Huty nie miały takiego szczęścia. Obecnie nie są użytkowane i z roku na rok popadają w coraz większą ruinę. Do tych "pechowców" należą obiekty, których pierwotnym zadaniem była ochrona doliny Dłubni. Są to: Fort 48 "Batowice" - jednowałowy fort artyleryjski, obecnie porośnięty starodrzewiem i pełniący rolę terenu rekreacyjnego dla mieszkańców osiedli Złoty Wiek i Bohaterów Września. :arrow: Więcej informacji o forcie 48 Batowice Fort 48a "Mistrzejowice" - mały fort pancerny, zbudowany według projektu Polaka, Emila Gołogórskiego. Obecnie pełni funkcję parku dla mieszkańców os. Piastów. :arrow: Więcej informacji o forcie 48a Mistrzejowice Fort 49a "Dłubnia" - jednostkowy fort pancerny, obecnie zamknięty i nieużytkowany. W latach międzywojennych użytkowany przez Wojsko Polskie. Działała tu jedna z najsilniejszych radiostacji, służąca między innymi do nasłuchu stacji niemieckich; pozyskane tą drogą dane posłużyły kontrwywiadowi polskiemu do rozszyfrowania "Engimy". :arrow: Więcej inforamcji o forcie 49a Dłubnia Większość fortów jest ogólnie dostępna i warta odwiedzenia. Nowohuckie forty należą do jednych z najbardziej niebezpiecznych w całej Twierdzy. Warto więc pamiętać o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa. :arrow: Podstawowe zasady bezpieczeństwa.
  3. polecam zabawę w chowanego w forcie Batowice po godz. 22. :mrgreen: wrażenia gwarantowane ! :lol:
  4. to musisz się tą łuską pochwalić :) a propo duchów... jeśli uważnie przeczytałeś opowieść.. to tam nic nie jest napisane a żeby ten fort był nawiedzony... ;)
  5. Wojtku, ta opowieść została napisana na podstawie mojego wypadu do fortu Batowice wraz z kumplami właśnie 2 czerwca... - tam byliąmy ;) - tylko ze 5-6 h później... _______________ Jestem tutaj i piszę tę opowieść, więc wiadomo że raczej nic się nam nie stało, chociaż... losy mogły być zupełnie inne... _______________ no więc przy dzikim wyjściu postanowiliśmy iść do miejsc w forcie, których jeszcze nie zobaczyliśmy, jednocześnie nie mogliśmy się zbliżać do "grupy wysokiego ryzyka". Udaliśmy się znaną wszystkim ścieżką w kierunku "Punkhouse" W międzyczasie kolejna przeszkoda związana z nieproszonymi goścmi na forcie.... jeden z moich kolegów miał jasno pomarańczową podkoszulkę, w zielonym parku wydawał się być widoczny prawie z każdego miejsca.... może niepotrzebnie o tym mówię, ale na ścieżce, którą wtedy podążaliśmy był prosty odcinek od wejścia do schornu do właśnie tej ścieżki, w której nie było drzew ! Także, mogli nas teraz bardzo łatwo zauważyć... byliśmy od nich może z 50 metrów. Postanowiliśmy szybko przebiec, nie było innego wyjścia... kolejny niebezpieczny punkt mieliśmy właśnie przed sobą... Jednakże już po fakcie okazało się że byli chyba zbyt naćpani... i raczej nie zwracali uwagi na to co się dzieje wokół nich. Równie dobrze mogliśmy zadzwonić pod 997 lub 112. Pokazałem chłopakom najwyższy punkt w okolicy znajdujący się w okolicy. Jest on zaznaczony kamiennym słupkiem. Znajduje się on bodajże na wysokośćci 281 m n.p.m. Doszliśmy do Punkhouse. Zanim jednak tam weszliśmy postanowiliśmy pójść na zwiady i zobaczyć czy grupka dalej imprezuje.... ...byli tam nadal... no i znów kolejna dyskusja... połowa z nas nie chciała wejść do Punkhouse, a jest to jedno z najciekawszych miejsc w forcie. Może to i lepiej... jak zwykle musieliśmy ustawić sobie najczarniejszy scenariusz... przecież... mogliśmy wszyscy tam wejść... a oni zajdą nas od tyłu... a z Punkhouse jest tylko jedno wyjście... w kaponierze mogły się rozgrywać makabryczne sceny... wchodzi dwójka (ja i kumpel), a pozostali czekają przed Punkhouse. To co zobaczyliśmy.... .... to było trochę dziwne, dawało do myślenia, jednocześnie bardzo nas zaciekawiło i coś nam uświadomiło... nie było to nic miłego.... Wchodzimy z latarkami, a tam.... cała podłoga w chusteczkach, stanęliśmy i przypatrzyliśmy się wszystkiemu. Potem zastanawialiśmy się skąd mogły sie tam wziąść... Zapewne narkomani... przeholowali, za dużo krwi się wylało... a potem to wiadomo.... Nie sprawdzaliśmy czy krew była na chusteczkach, być może jej nie było, a może jednak.... była. Idziemy po schodkach w dół, skręcamy w lewo i tunelem w dół... ściany była strasznie mokre... wszędzie pełno śmieci. Dochodzimy do kaponiery... heh.. nie spodziewałem się że coś takiego tam znajdę... a był to oprócz skorodowanych elementów pancernych, oprócz mnóstwa śmieci, oprócz mnóstwa gruzu, oprócz gałęzi... największe zdziwienie wywołał na nas mały obiekt, który jest przeznaczony dla zwierząt... a był to kosz na psie odchody :D, ale nie zdziwił, a właściwie nie wystraszył nas sam kosz.. tylko... to było tak... Idziemy poterną. Kolega świecił nam pod nogi, a teraz poświecił bardziej wgłąb... Co pokazało nam światło latarki... ? Coś strasznego ! jednak jak się później okazało było to bezpodstawne ;) a więc kolega poświecił latarką. Nagle widzimy psa ! Żywego psa ! Normalnie strach w ciemnej poternie... okazała się że była to morda psia (narysowana), taka jaka jest na koszach dla psich odchodów... a cały zielony obiekt to własnie kosz na psie odchody... naszczęście nie śmierdziało nam w kaponierze... Byliśmy już w Punkhouse pare dobrych minut, postanowiliśmy szybko z niego wyjść... Gdy ujrzeliśmy już pierwsze smugi światła... patrzymy... a przed wejściem do Punkhouse nie ma nikogo.... a mieli na nas czekać... Rozglądamy się... nie ma ich... może ich pseudochuligani zwinęli... chociaż nie, bo byśmy dźwięki słyszeliśymy. Zaczęsliśmy się już nawet trochę martwić, aż tu nagle zza drzewa wyskakują nasi kumple. Opowiedzieliśmy im, co zastaliśmy w środku... Poszliśmy ścieżką w kierunku koszar szyjowych (nie zwiedziliśmy ich lewej strony) Zeszliśmy bo błotnej zjeżdżalni i byliśmy już na dole... wdaliśmy się w forteczno-batowickie rozmowy. Nie tylko stare pociski można tutaj znaleźć... jeśli ktos przeszukuje gruz i zawalone cegły to może znaleźć inne ciekawe eksponaty. O kilofie już wspominałem.... Najłatwiej to tu znajdziesz strzykawki (jeśli wiesz gdzie szukać), rozbite szkło, pety... Gdy ustawiano tutaj tablicę na szlaku twierdzy kraków z opisem fortu, to na następny dzień już jej nie było, a przeniesiono ją, czy też wyrzucono pod lewą część koszar szyjowych... była tablica z opisem fortu sobie..., po kilku dniach już jej nie było... Przyszła pora na wychodki część 2... zaglądanie to głębokich dziur... oraz zadawanie sobie pytań... czemu zamurowali to i owo... ;) Po zwiedzeniu koszar szyjowych, wyszliśmy spowrotem po błotnej zjeżdżalni. Punkhouse mieliśmy za sobą, pora na schron główny... (oby tylko zgraja sobie z tamtąd poszła).. głosy ucichły... to zapowiadało dobrą nowinę... i w rzeczywistości tak było... idąc ścieżką zobaczyliśmy że grupka młodych, dziwnie zachowywujących się ludzi opuszcza i oddala się od fortu.... Mogliśmy w spokoju zobaczyć schron główny i kaponierę czołową... I na tym praktycznie zwiedzanie fortu się skończyło. Była godzina 18. Paru z nas się spieszyło do kościoła na 18.30... Napewno przeżyliśmy ciekawą przygodę... jeszcze wiele takich będzie, kiedy znów zawitamy w tym forcie artyleryjskim. Powrót do domu poświęciliśmy już rozmowom o grach komputerowych... Niedługo znów odwiedzimy ten fort... ;)
  6. dzięki Kuba i Matys ! :) _______________________ Pewnego sobotniego, czerwcowego popołudnia wybrałem się z kumplami na Fort 48 Batowice.... Była godzina 17.... mieliśmy nadzieję że żadnych ciekawych ludzi w forcie nie zobaczymy... Jesteśmy już w parku... przed naszymi oczyma, zza drzew ujawnia się fort, a raczej jego koszary szyjowe... stanęliśmy koło portierni, i nagle widzimy... ..dym... unosił się z lewej części koszar. Pewnie ktoś sobie ognisko urządził. Narada - wejść do koszar czy też nie... nie słyszeliśmy żadnych głosów więc weszliśmy... Na początku poprzyglądaliśmy się zlutowanym drzwiom prowadzącym do schronu głównego... następnie zagruzowana studzienka... nikogo nie było... cisza... a dym.. skąd mógł się wziąść ? Postanowiliśmy nie wchodzić do lewej części koszar... wyszliśmy więc z głównego korytarza i patrząc na szpecącą fort portiernię poszliśmy w kierunku prawej części koszar... jednak... teraz dym unosił się z prawej części, wyglądało to tak, jakby teraz tam było ognisko... pewnie jednak wiatr go niósł... koszary szyjowe... no cóż tam jest... wyposażenia fortu.. 0 %. Najwyżej wychodki z dużymi głębokimi dziurami... na dole coś może być... ale raczej prędko tego nie sprawdzimy (...) kiedy najlepiej wejść na fort Batowice.... ? napewno nie zbyt wcześnie rano... gdyż wieczorami jak narkomani za pomocą strzykawek "konsumują" prochy, to lubią pospać... rano łatwo tam takiego spotkać... popołudniu i wieczorem... odpada ! różnego typu libacje i spotkania pseudokibiców są tu codziennością.. najlepiej wejść w okolicach południa (wtedy wszystkie łobuzy obiady jedzą w domach, a potem dopiero przychodzą na fort)... zdecydowanie chodźcie tam w grupach conajmniej 4-5 osobowych... Może to wygląda strasznie, ale tak jest... nie wystarczy tam chodzic raz na miesiąc.. wtedy ten fort może się wydawać bezpieczny i "nieszkodliwy" W tym forcie wszystko jest mozliwe... wracam do naszej przygody... po zwiedzeniu "ciekawo-wymalowanych" koszar poszliśmy fosą w kierunku prawej kaponiery... wejście do niej jest zamurowane... ogólnie wiele rzeczy można tutaj znaleźć... pociski, jakieś stare części artylerii, a nawet naszej paczce kolegów udało się znaleźć kilka miesięcy temu kilof... w sam raz na rozwalenie zamurowanej ściany prowadzącej do prawej kaponiery... niestety ukradziono nam kilof kiedyś pewien chłopak znalazł tutaj granat... postanowił zanieść go domu... nie zdążył tego zrobić... granat wybuchł mu w klatce schodowej... Szedliśmy więc fosą w kierunku kaponiery... nagle słyszymy.... płacz dziecka..., płacz dziecka... stanęliśmy jak wryci ! Przez chwilę wydawało się nam że ten głos... dochodzi z kaponiery, do której nie można wejść... czy to mógł być duch ?.... podeszliśmy blisko kaponiery... głos powtórzył się ! Dopiero gdy oprzytomnieliśmy... uświadomiliśmy że w parku wokół fortu chodzi dużo matek ze swoimi dziećmi... Jednak potem kolejne głosy.... tym razem coś gorszego... Wulgrane wyzwiska pseudokibiców.. dochodziły z wnętrza fortu... nie wiedzieliśmy wtedy gdzie mogli być... mogli być po drugiej stronie obiektu.. ale mogli iść w naszą stronę... ... a wtedy... krew by się zapewne polała, albo i tasak bądź baseballem by się dostalo... postanowiliśmy wyjść na koszary szyjowe.. zaobserwować sytuację z góry... dźwięki co kilka chwil powtarzały się.... były coraz głośniejsze... echo ich wulgarnych wyzwisk pozwoliło nam ustalić że są przed schronem głównym.. jednak nie mogliśmy uciekać, nie po to tutaj przyszliśmy żeby odrazu stąd iść ! Plan był prosty... trzymamy się górnych części fortu... lepiej uciekać w dół niż pod górę (ucieczka przed pseudokibicami była całkiem prawdopodobna)... poszliśmy ścieżką wokół fortu w kierunku dzikiego wyjścia (tego pod kaponierą czołową).. Byliśmy bardzo blisko tej bandy... co robić ? iść i zobaczyć co robią.. czy bezpiecznie oddalić się... Byliśmy jak młodzi poszukiwacze przygód więc ciekawość wygrała... jednak ta ciekawość mogła nas sporo kosztować... Postanowiliśmy jednak wyjść na teren parku, usiędliśmy na ławce - pokazałem chłopakom plany fortu z UMK (dzięki Joannie)... Pokazałem im gdzie jesteśmy, co już oglądnęliśmy, co mamy zobaczyć oraz gdzie odbywa się spotkanie pseudokibiców... ich dźwięki nadal nam towarzyszyły.... Po przestudiowaniu planów - no cóż... raz się żyje... idziemy ! Wulgarna banda znajdowała się między wejściem do schronu głównego, a wejściem do kaponiery czołowej... najlepiej wiec było wejść właśnie na porośnięty krzewem i drzewami stropodach początku wejścia do kaponiery i zobaczyć ich z góry... to było trochę szalone i niebezpieczne, jak się później okazało.... (później okazało się że zgraja była też przez chwilę w schronie głównym, o czym dowiedzieliśmy się pod koniec wyprawy... Na początku myśleliśmy że jak się upiją to sobie pójdą... jednak... Zanim wyruszyliśmy, alejką parkową szła dwójka znajomych chuliganów z naszej szkoły (III gimnazjum) - weszli na teren fortu i zapewne dołączyli do zgrai.... ...musieliśmy poczekać... co by się stało.. gdyby owa dwójka powiedziała o nas reszcie bandy.. mogliby się na nas zaczaić... a co wtedy ??? Po bezszmerowym dojściu, znaleźliśmy się blisko nich... Byliśmy może 1,5 m od nich i 3 m nad nimi... w linii prostej byliśmy od nich jakieś 4 metry... niby schowaliśmy się za drzewem, ale.... co by było gdyby któryś z nas przypadkowym ruchem nogi strącił jakiś kamień.. wtedy odrazu spadłby na grupę... dosłownie mały pisk mógł zwrócić ich uwagę... wystarczyło żeby pseudokibice spojrzeli do góry i od razu by nas zobaczyli... a wtedy byłaby niezła jazda... Co ujrzeliśmy ?? 5 chłopaków i 2 dziewczyny... mieli 15-17 lat... wulgarne dialogi, w ręce piwko, wódka...dobrze się bawili... obserwowaliśmy ich moze z 15 sekund... nie omgliśmy tak ryzykować... zeszliśmy do dzikiego wyjścia.... c.d.n.
  7. w jakie armaty był wyposażony fort 48 Batowice ???
  8. w poniedziałek 5 czerwca br. gimnazjum nr 39 im. Józefa Dietla na Os. Oświecenia wybiera się na forty Batowice i Mistrzejowice ( I i II klasy) co będziemy tam robić ? otóż... takjakby wizja lokalna... a po zwiedzeniu fortu będziemy w kilkuosobowych grupach robić szkice, makiety nt. zagospodarowania tego fortu... wszystko to z okazji 750-lecia lokacji Miasta Krakowa.. i teraz mam wielką prośbę... Joanna umieściła plan zagospodarowania fortu Mistrzejowice pochodzący z UMK... czy o batowicach jest coś takiego... jeśli UMK ma plan zagospodarowania tego fortu, to byłbym bardzo wdzięczny, jeśli by się to załatwiło na poniedziałek !!!... pozatym ja muszę sam oprowadzić klasę po tym forcie... :) także jeszcze raz bardzo proszę :) o plany zagospodarowania tego fortu.. za każdą pomoc już teraz bardzo dziękuję ! :)
  9. Bartek jest poprostu z Nowej Huty i kocha swoją małą ojczyznę... :) i to jest ważne :) wiadomo oczywiście, że to raczej nie wypali... no ale coż, widać, że Bartek chciałby wiele zrobić dobrego dla twierdzy i krakowa - dobre chęci to też jest coś :) !
  10. jeżeli ktoś oglądał dziś Kronikę to mógł zobaczyć obszerny reportaż nt. Bastionu Lubicz
  11. chcesz dojechać do Bronowic ? Proszę Bardzo :D ! Linia kierunek Trasa 22 do Kombinat o 23:08 wyrusza z Borku Fałęckiego -------- Ulice: -------- - Zakopiańska -------- - Brożka -------- - Kapelanka -------- - Monte Cassino -------- - Dietla -------- - Grzegórzecka -------- Przejazd: 23 min., 16 przyst. o 23:31 jesteś na Rondzie Grzegórzeckim 602 jadący do Portu Lotniczego (Airport) masz o 23:40 Ronda Grzegórzeckiego -------- Ulice: -------- - Al. Powstania Warszawskiego -------- - Mogilska -------- - Beliny-Prażmowskiego -------- Przejazd: 8 min., 4 przyst. o 23:48 jesteś na Cmentarzu Rakowicki 601 jadący do Bronowic Nowych o 23:56 z Cmentarz Rakowicki -------- Ulice: -------- - Rakowicka -------- - Lubicz -------- - Basztowa -------- - Dunajewskiego -------- - Podchorążych -------- - Bronowicka -------- - Balicka -------- Przejazd: 16 min., 14 przyst. 00:12 Bronowice Nowe o 00:12 Bronowice Nowe jesteś na miejscu ew. SOBOTY --> Borek Fałęcki 608 jadący do Placu Centralnego o 00:11 z Borku Fałęckiego -------- Ulice: -------- - Wadowicka -------- - Al. Krasińskiego -------- Przejazd: 15 min., 11 przyst. o 00:26 jesteś --> Teatr Bagatela 601 jaacy do --> Bronowice Nowe o 00:33 z --> Teatr Bagatela -------- Ulice: -------- - Dunajewskiego -------- - Podchorążych -------- - Bronowicka -------- - Balicka -------- Przejazd: 9 min., 9 przyst. 00:42 Bronowice Nowe o 00:42 jesteś --> Bronowice Nowe
  12. no to tylko linią 8. dotrzesz z Borku do Bronowic --> ostatni kurs w soboty ma o 22.10 z pętli, czyli byś musiał jechać z Rajska autobusem 101 - tym o 21.02
  13. ale dokąd chcesz z tamtąd dojechać ?? autobus MPK 101 - przystanek Rajsko Sklep kursowanie w sobotę 26 maja: ostatnie kursy: 21:02 i 22:12 autobusem tym dojedziesz do Borku Fałęckiego MPK a z tamtąd masz do wyboru.... linie tramwajowe: 8 o godz. 21:08, 21:38 i 22:10 - jedzie do Bronowic Nowych MPK przez ul. Kalwaryjską, Krakowską, Dominikańską i Franciszkańską linia tramwajowa 22 o godz. 21:10, 21:40, 22:12A, 22:42A i 23:08A - jedzie do Walcowni przez R. Grunwaldzkie, al. Pokoju i Plac Centralny A - kurs do przystanku Kombinat oraz linię tramwajową 79 o godz. 21:26, 21:57, 22:27 - jedzie do Cichego Kącika przez Rondo Grunwaldzkie, Dworzec Główny UWAGA: koło fortu Rajsko prócz linii 101 nie kursuje żaden autobus MPK (nawet nocny) - także jeśli chcecie tam zabawić dłużej to radzę wziąć kasę na TAXI... jedyne wyjście Autobus nocny jest natomiast z Borku Fałęckiego MPK jest to linia 608 kursuje ona --> o godz. 0:11, 1:14, 2:23, 3:29 i 4:38 - dojedziecie nią do Placu Centralnego przez ul. Wadowicką, al. Krasińskiego, ulice Podwale, Basztową, Lubicz, Lubomirskiego, al. Powstania Warszawskiego, Mogilską, Pilotów, Dobrego Pasterza, Wiślicką, Piasta Kołodzieja, Obrońców Krzyża, al. Róż i al. Przyjaźni PROPONUJĘ: - pojedźcie taksówką do Borku Fałęckiego (to tylko ok. 5 km -> także mało zapłacicie !! i z tamtąd pojedźcie autobusem 608... jest to najtańsze rozwiązanie :)
  14. rower1025

    Koncert na błoniach

    ja patrzyłem na ciebie z góry ;) mniej więcej z wysokości 850 m :)
  15. Ruina atrakcją... Równolegle działają urzędnicy. Magistrat, zgodnie z tym co zapisano w programie, jeszcze przed wakacjami ma zlecić wykonanie plany ochrony twierdzy. Wojewódzki konserwator wpisuje kolejne obiekty do rejestru zabytków. W ubiegłym tygodniu znalazły się w nim forty Batowice, Mistrzejowice i Dłubnia, trwa postępowanie w sprawie kolejnych sześciu. Te sprawy również powinny się zakończyć przed wakacjami. Niektóre elementy twierdzy są jednak tak zrujnowane, że, jak zaznacza Janczykowski, nie ma sensu obejmowanie ich ochroną konserwatorską. Do tej grupy zalicza się fort Lubicz, który zaczyna być widocznym na rondzie Mogilskim. Agencja Rozwoju Miasta, która jest inwestorem prac na rondzie, ma jednak pomysł na fort: zostanie częściowo zrekonstruowany i stanie się at rakcją nowej płyty.
  16. Plany zagospodarowania Twierdzy Kraków nabierają realnych kształtów. Potrzeba dobrych pomysłow i... pieniędzy [center:085a7f9693]Start w Toniach[/center:085a7f9693] • Anna Kajtoch Muzeum Twierdzy Kraków w Toniach, przyrodnicze w Prokocimiu, fort Lubicz ozdobą przebudowanego ronda Mogilskiego - to plany tylko na najbliższe miesiące. Rusza realizacja programu rewitalizacji Twierdzy Kraków, uchwalonego w ubiegłym roku przez radę miast. Już dziś (17.05.07 r.) do Toń przyjadą pierwsze eksponaty: zabytkowe pojazdy wojskowe, w tym m. in. ciągnik artyleryjski i duży zbiór technicznych cacek niezwiązanych z wojskiem - np. kolekcja silników. O zagospodarowaniu poaustriackich fortyfikacji dyskutowano w Krakowie od lat. To potężne przedsięwzięcie: w skład twierdzy wchodzi 40 fortów i ok. 100 innych obiektów: koszar, schronów, magazynów. Mają różnych właścicieli, niektóre są w opłakanym stanie. Nieliczne są użytkowane (do chlubnych przykładów należy fort Kościuszko, gdzie znajduje się w hotel i fort Krzesławice, gdzie działa dom kultury), pozostałe niszczeją. Udało się jedynie oznakować niektóre forty. Tymczasem według ekspertów, sensownie zagospodarowana twierdza byłaby najlepszą atrakcją turystyczną i kolejnym atutem miasta. - Uchwalenie programy to pierwszy krok, jaki udało się zrobić w tej sprawie - Przyznaje Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków i pasjonat fortyfikacji. Program uchwalono w październiku i przez kilka miesięcy niewiele się działo. Teraz sprawy ruszyły. M. in. w forcie Tonie gdzie fundacja "Janus" chce urządzić muzeum twierdzy. Już dziś i jutro do Toń zostaną zwiezione niektóre eksponaty. Jak zapowiada Janusz Leśniewicz, prezes fundacji, część ekspozycji zostanie otwarta dla zwiedzających pod koniec roku. Muzealne plany do fortu Prokocim ma natomiast Muzeum Przyrodnicze Polskiej Akademii Nauk. Miałaby tam powstać unikatowa w skali kraju ekspozycja z tropikalnymi roślinami, motylami i... cmentarzyskim mamutów.
  17. [center:4b8e97beda]Twierdza Kraków wychodzi z podziemia[/center:4b8e97beda] Muzeum Twierdzy Kraków w forcie Tonie ma rozpocząć działalność jeszcze w tym roku. Równie śmiałe są plany stworzenia w forcie Prokocim muzeum przyrodniczego. Natomiast konstruktorzy pracujący nad przebudową ronda Mogilskiego znaleźli sposób na wykorzystanie wyłaniających się spod wykopów ruin fortu Lubicz. Ten obiekt ma zostać zrekonstruowany i stanowić ozdobę płyty. To tylko początek rewitalizacji Twierdzy Kraków - potężnego zespołu fortyfikacji poaustriackich, składającego się z 40 fortów i ponad 100 innych obiektów.
  18. więc może warto pomyśleć o dwóch działach konkursowych dla pytań/zagadek i dla tych co proszą o odpowiedzi innych
  19. [center:69280842bb]Statystyki za kwiecień[/center:69280842bb] - w kwietniu nie co zmieniły się zasady quizu - w quzie brała udział nowa osoba --> Joanna - tak więc jest nas już dziewiątka - Główną statystykę zobaczycie na końcu... teraz kilka mniej ważnych statystyk - nasz quiz zaczynaliśmy 23 stycznia, a więc trwa już 98 dni - Podczas tych 98 dni, forumowicze zaproponali 23 pytań - zagadek oraz 2 osobne pytania według nowej formuły konkursu. - Z czego w kwietniu tylko 1 pytanie i 2 osobne pytania - razem 3. :!: a więc średnio pytanie było raz na ok. 10 dni - w poprzednich miesiącach pytania były zadawane średnio 2-5 razy częściej. - Tak jak mówiłem. W historii naszego konkursu zadano 23 pytań i 2 osobne pytania, w których forumowicze napisali w sumie 248 postów, co daje średnią 9,92 posta na jedno pytanie. [center:69280842bb]Porównanie kwietnia z poprzednim miesiącem[/center:69280842bb] ____________________________________Marzec_________________Kwiecień ilość zadanych pytań/zagadek______________ 4________________________3 ilość napisanych postów___________________37______________________18 średnia postów na jedno pytanie___________9,25_____________________6,00 tak więc kwiecień okazał się pod każdym względem słaby a porównując kwiecień z lutym to już jest prawdziwa przepaść ! [center:69280842bb]Jak było w marcu ?[/center:69280842bb] zadano 4 pytania: Matys zadał dwa, a po jednym zadali admin i Atterdag Krydo udzielił 2 poprawnych odpowiedzi, Matys jedną... a Atterdag......Atterdag na jedno pytanie odpowiedział w 50 %, ale nie ma czegoś takiego jak 1/2 poprawnej odpowiedzi - także błąd ze statystyk za marzec poprawimy [center:69280842bb]a jak było w tym miesiącu ?[/center:69280842bb] zadano 1 pytanie/zagadkę --> autor: admin... oraz 2 osobne pytania --> Atterdag i Matys (nie dostają oni punktu za zadanie tych pytań) rower1025 odpowiedział dobrze na pytanie admina, a Krydo na jedno z osobnych pytań. Propo pytania Atterdaga - nie może być tak że za jedno pytanie ktoś może zgarnąć 2 punkty... jeśli zadałeś 2 pytania w jednym pytaniu to za całość dostajesz 1 pkt, natomiast jeśli się odpowiedziało tylko na 50 % pytania to dostaje się 0,0 pkt (wspomniałem o tym wyżej), jeżeli jednak ktoś źle sformuował pytanie to niestety ew. pretensje można mieć tylko do niego. [center:69280842bb]UWAGA ! Spośród wszystkich pytań które były zadane w kwietniu wybieramy PYTANIE MIESIĄCA, którego użytkownik zostanie nagrodzony 0,5 pkt - Propozycje składamy w komentarzach do statystyk do 15 maja !!![/center:69280842bb] Pytaniem miesiąca za poprzedni miesiąc (marzec) okazało się pytanie Atterdaga i to on dostaje dodatkowe 0,5 pkt - jest to nagroda za zadanie najlepszego pytania za dany miesiąc przyznawana przez forumowiczów. [center:69280842bb]Przechodzimy do głównej statystyki: [/center:69280842bb] Za poprawną odpowiedź: 1 pkt, Za zadanie pytania: 0,5 pkt - autorzy pytań osobnych nie otrzymują punktu za ich zadanie :!: 1. Krydo_____9,0 pkt____4 zadane pytania + 7 poprawnych odp. - bez zmian 2. Matys_____6,0 pkt____5 zadanych pytań + 3 poprawne odp. + nagroda miesiąca - bez zmian 3. Fortuś_____5,0 pkt____2 zadane pytania + 4 poprawne odp. - bez zmian 3. rower1025_5,0 pkt____4 zadane pytania + 3 poprawne odp. - awans z 4. 5. admin_____3,5 pkt____5 zadanych pytań + 1 poprawna odp. - bez zmian 6. Atterdag___1,5 pkt____2 zadane pytania + nagroda miesiąca - bez zmian 7. Kocio_____.0,5 pkt____1 zadane pytanie + 0 poprawnych odpowiedzi - bez zmian 8. Helmut*____0,0 pkt_____0 zadanych pytań + 0 poprawnych odpowiedzi - bez zmian 8. Joanna*____0,0 pkt_____0 zadanych pytań + 0 poprawnych odopwiedzi - debiut na liście ! *Helmut i Joanna nie odpowiedzieli na żadne pytanie, ani nie zadali żadnego pytania, ale brał udział w quizie więc odnotowywujemy to na naszej liście... Myślę że sami skomentujecie wyniki.. Jeśli pojawiły się błędy z mojej strony to bardzo przepraszam [center:69280842bb] kolejne statystyki na początku czerwca[/center:69280842bb]
  20. Jak wiadomo na Forcie tym trwają prace remontowe. Widziałem zdjęcia tego fortu z tej wiosny i powiem krótko: "Kasa czyni cuda"
  21. dobre widoki na nowohucką część twierdzy jest także na trasie 94 (Kraków-Olkusz) a dokładniej.... jadąc z Olkusza w kierunku Krakowa PKS-em wiadomo, że PKS jest na podwyższeniu i o wiele więecj widać... mniejwięcej w miejscowościach Czajowice, Murownia, Biały Kościół, Wielka Wieś, Szyce i Modlnica szosa unosi się na tyle wysoko że widać pięknie Kraków i Nową Hutę (Zwłaszcza zakład Mittal Steel Poland i jego kominy)... jak zwykle w oczy rzuca się os. na Stoku, a tuż koło niego Fort Dłubnia... oczywiście prócz tego widać Fort Tonie i Fort Podchruście - przecież szosa koło tych obiektów biegnie... innymi widokami na tej trasie są góry... przepięknie widać Babią Górę ! (należy tylko utrafić z widocznością...) a tak to Pasmo Babiej Góry, Beskid Makowski, Gorce, Beskid Wyspowy
  22. nie trzeba szukać drzewostanu... odnalezienie fotrów z dużej odległości jest banalne... :)
  23. piękny widok na nowohucką część Twierdzy Kraków... Wieliczka... a dokładnie polana koło drewnianego kościoła Św. Sebastiana..... była słaba widoczność... ale jeśli utrafi się z widocznością... to widać... Klasztor na Bielanach, Szkieletor... za nim Krowodrza Górka... Mistrzjowice, Os. Na stoku, Łęg, Dolinę Dłubni, Huta Mittal Steel Poland... wystarczy za tymi obiektami poszukać kęp drzew... i pięknie widać forty: Sudoł, Batowice, Mistrzjowice, Dłubnia, Grębałów....
  24. Dnia 16 kwietnia 2007 r. w MDK Fort 49 Krzesławice odbyło się posiedzenie Porozumienia Dzielnic Nowohuckich. W porządku obrad znalazły się omówienie sprawy finansowania postumentu pod czołg przed Muzeum Czynu Zbrojnego, lokalizacji na terenie Nowej Huty placówek socjoterapeutycznych "U Siemachy", projektu "Turniej szkół" (propozycja na 2008 r.), programu koncertów "Nowa Huta. Dlaczego nie ?! " na ten rok. Jednym z tematów było także podjęcie ostateczniej decyzji co do przystąpienia do współpracy przez poszczególne Dzielnice V kadencji. Posiedzenie prowadził przewodniczący Rady Dzielnicy XVII, Stanisław Madej. Przedstawiciele poszczególnych dzielnic ustosunkowali się do propozycji wspólnego działanie w V kadencji. Gotowość współpracy pod nazwą Porozumienie Dzielnic Nowohuckich, potwierdzili przedstawicoiele dzielnic XIV, XVI, XVII. Dzielnica XVIII zadeklarowała wstępnie chęć współpracy z Porozumieniem. Przedstawiciele Muzeum Czynu Zbrojnego przedstawili problemy z jakimi boryka się placówkai i zaapelowali o pomoc finansową w posadowieniu przed budynkiem pamiątkowego czołgu. Na następnym posiedzeniu ma zostać podana wysokość środków potrzebnych do realizacji poszczególnych etapów przedsięwzięcia. Poseł Ireneusz Raś (PO) zaapelował do pozostałych dzielnic o poszukanie na swoich terenach obiektów, które można by było wskazać do adaptacji na potrzeby placówek socjoterapeutycznych. Propozycje mają być przekazane do Dzielnicy XVII do 15 maja 2007 r. Franciszek Dziadoń, dyrektor MDK Fort 49 Krzesławice poruszył sprawę zorganizowania w 2008 r. "Turnieju szkół" dla placówek z Nowej Huty. Wstępna propozycja zakłada, że w turnieju wezmą udział szkoły podstawowe i gimnazja z poszczególnych dzielnic. Poseł I. Raś omówił ideę cyklu koncertów "Nowa Huta. Dlaczego Nie ?! ". Termin najbliższego koncertu 28 kwietnia o godz. 19.30 w kościele Arka Pana. [center:46c3f4818a] * * * [/center:46c3f4818a] Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 "Krzesławice" zaprasza 29 kwietnia na Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego "Wiosna 2007". Turniej odbywać się będzie w Hali Sportowej Wandy przy ul. Bulwarowej. Początek eliminacji o godz. 9.30 mój komentarz do tego.. ;) cieszę się że Fort a raczej MDK znajdujący się w tym Forcie ;)służy całej Nowej Hucie.. i że obejmuje patronatem różne ciekawe imprezy.. :)
  25. rower1025

    Z lotu ptaka....

    ale tydzień bo daniu tabliczki przed fort, to ją ukradli !!! :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...