Górska wyprawa KTK

[rower1025]

kiedyś rozmawiałem na ten temat z adminem i doszliśmy do wniosku że możnaby, któregoś letniego dnia, zrobić dłuuugą jednodniową wyprawę w góry :D

 

ale taką naprawdę bardzo długą.... :devilyellow: :D

 

Oczywiście mówię tu o Beskidach, Pieninach, Gorcach...

 

atmosfera na naszych wyprawa KTK po fortach Twierdzy Kraków jest zawsze bardzo fajna :D, więc i z pewnością w górach byłaby taka sama :)

 

myślę że to dobry pomysł ;)

jeśli bylibyście chętni to wpisujcie się w komentarzach

 

oraz proponujcie własne górskie trasy ! :)

 

ja już mam pare tras (z dobrym dojazdem PKS - ładna, górska trasa - dobry i łatwy powrót PKS do Krakowa) :lord: ale narazie nie wiem czy ten pomysł wypali więc czekam na głosy forumowiczów :D

[fortyck]

Tak, taka rozmowa miała miejsce :)

 

Oczywiście podtrzymuję takie stwierdzenie, że powinniśmy zorganizować jakąś wyprawę KTK w... góry, by porządnie wypocząć i odetchnąć świeżym powietrzem oraz podziwiać cuda przyrody :)

 

Oczywiście można i w lecie lub na jesieni :)

[Gość Matys]

pomysl całkiem fajny, jak cos to ja bym sie pisał. Moze kiedys uda sie tez razem pojachac zwiedzac fortyfikacje poza krakowem :) w koncu w polsce jest tego mnostwo

[rower1025]

jeśli masz jakiś pomysł na taką długą forteczną wyprawę ;) to napisz swoją propozycję :)

 

ja proponuję wyprawę na [center:bcac93c806]Babią Górę :D[/center:bcac93c806]

 

wszyscy wiedzą jak piękne jest to miejsce ;)...

 

[center:bcac93c806]Zbiórka i dojazd[/center:bcac93c806]

 

Najlepiej spotkać się między 07.00 a 07.10 przy kasach Regionalnego Dworca Autobusowego w Krakowie przy ul. Bosackiej

 

każdy musiałby sobie wykupić bilet do przystanku Zawoja Markowa

 

z RDA Kraków do Zawoi Markowa jest 92 km, więc jeśli weźmiemy cennik biletów to wychodzi że koszt jednego biletu to 15,50 zł (cena może ulec małej zmianie) - taki sam koszt (15,50 zł) będzie gdy będziemy wracać z powrotem :)

 

autobus do Zawoi odjeżdża o 07.35 - jest to autobus zwykły, który kursuje codziennie przez cały rok oprócz wielkiej Niedzieli i Bożego Narodzenia, tak samo jest z autobusami powrotnymi...

 

będziemy jechać ponad 2 h

 

ok. 09.40 będziemy na miejscu...

 

[center:bcac93c806]Trasa [/center:bcac93c806]

 

Zanim powiem parę słów o trasie, koniecznie otwórzcie sobie Mapkę Zawoi, Babiej Góry i okolic - mapka świetnie wam zobrazuje całą wyprawę - jest na niej wszystko zaznaczone ! :D

 

:!: :!: Mapka :!: :arrowleft: :!:

 

Wysiadając będziemy kilkaset metrów przed wejściem do Babiogórskiego Parku Narodowego (wstęp: 4 zł - bilet normalny, bilet ulgowy - 2 zł)

 

Tuż przed wejściem na teren parku będziemy na wysokości ok. 700 m n.p.m. ... a na Babia Góra leży na wysokości.... :D

 

Od początku będziemy się poruszać Szlakiem zielonym (patrz: mapka)

 

doprowadzi nas on do schroniska PTTK Markowe Szczawiny, dojście do tego schroniska zajmie nam ok. 1,5 h

 

oficjalna strona schroniska :arrowleft:

 

Schronisko leży 1180 m n.p.m.... także przez 1,5 h pokonalibyśmy niezłe przewyższenie... ;)

 

W schronisku będziemy mogli usiąść, odpocząć, coś zjeść, kupić, załatwić różne potrzeby fizjologiczne...

 

Od schroniska będziemy się poruszać cały czas szlakiem czerwonym - jest to główny Szlak Beskidzki liczący sobie 619 km... :D

 

Dojście ze scroniska na Babią Górę zajmie ok. 1,5 h

 

W tym czasie pokonamy przełęcze (Brona i Lodową), Czarne oko ;), Pośredni Grzbiet...

 

Będziemy na granicy polsko-słowackiej...

 

Jeśli pogoda dopisze (brak deszczu, Słońce, dobra widoczność) to ujrzymy piękne i wspaniałe widoki !... ;)

 

Na Babią Górę doszlibyśmy między 12.30-14.

 

Na szczycie królowej Beskidów jest co podziwiać... :)

 

Powrót do Zawoi - raczej tą samą trasą ;)

 

[center:bcac93c806]Powrót do Krakowa[/center:bcac93c806]

 

z przystanku Zawoja Markowa (patrz: Mapka - jest tam ten przystanek zaznaczony) są dwa autobusy do Krakowa

 

o godz. 16.40 i 18.40

 

jadą do Krakowa ok. 2-2,5 h

 

Także powrót w zależności od autobusu przewidziany byłby albo koło godz. 19. albo koło 21. wieczorem.

 

Okolice Babiej Góry są tak piękne że raczej nie warto się spieszyć... ;)

Od nas zależy, który wariant wybierzemy.

 

 

[center:bcac93c806]

Inne informacje[/center:bcac93c806]

 

Pamiętajmy że Babia Góra leży 1400 m wyżej niż Kraków - tam temperatura jest średnio o 10 stopni niższa !... w górach pogoda bardzo często i szybko się zmienia...

a więc należy się odpowiednio ubrać, zabrać odpowiedni strój... (na wypadek deszczu)

oraz dobry prowiant :D i dobre buty ;)

 

 

Ja jestem chętny na taką wyprawę ! :D

[rower1025]

a nawiązując do fortyfikacji dobra byłaby Węgierska Górka...

 

ale z moich informacji nie ma tam bezpośredniego dojazdu PKS-em z Krakowa :?

 

 

natomiast jest mnóstwo autobusów do Żywca...

... a z Żywca dużo busów/PKS-ów jadących przez Węgierską Górkę...

 

tak jak autobus do Żywca z RDA Kraków o 5.20 rano...

w Żywcu bylibyśmy koło 8.10

poczekalibyśmy pół godzinki i byłby PKS jadący przez Węgierską Górkę...

 

z powrotem byłoby podobnie....

[Gość Matys]

Oo bardzo dobrze kombinujesz rower :D

Co prawda to nie pierwszo wojenna fortyfikacja, ale tez jest na co popatrzec. Do zwiedzenia były by 4 obeky, a w jednym muzełum, otwarte w sezonie wakacyjnym, czyli akurat. Z reszta miejsce też całkiem ładne, zamierzalem sie wybrac w te wakacje, ale jak sie wszytsko uda, to moze pojedziemy wszyscy razem :D

A co do babiej, to tez by było fajnie, tylko szkkoda ze nie zołtym szlakiem, bo pamietam ze byl on nieco ciekawszy :P

[rower1025]

A co do babiej, to tez by było fajnie, tylko szkkoda ze nie zołtym szlakiem, bo pamietam ze byl on nieco ciekawszy :P

 

tak, możemy iść żółtym szlakiem.... nie ma problemu....

 

ale warto powiedzieć że żółty szlak wchodzi na Babią Górę od najtrudniejszej, północnej strony... Jest to najtrudniejszy szlak beskidzki...

Szlak nosi nazwę "Perć Akademików"

zamontowano na nim dużo klamr i łańcuchów, dla bezpieczeństwa....

Szlak jest nieczynny w miesiącach X-IV...

jest jednokierunkowy....

jest bardzo trudny i niezwykle efektowny ;)

prowadzi ze Schroniska na szczyt Babiej (macie to wszystko na mapce)

 

jeśli chodzi o Węgierską Górkę to Matys, ty możesz obmyślić plan zwiedzania tamtejszych fortyfikacji, a ja się zajmę dojazdem ;), i w wakacje możnaby było jechać, ok ? ;)

[Gość Matys]

Np. bo o to własnie mi chodzi z żołtym szlakiem. Owszem, jest najtrudniejszy z tych ktore idą na babią, ale da sie wejsc. Ja jakoś dałem rade :P a wyjscie było ciekawe, powiem nawet że w wielu momentach ekscytujące... no i jeszce warto popatrzec na takie jeziorko co jest chyba przy zielonym szlaku, ale nie jestem pewnien

 

A co do WG, to moge sie zając, ale mysle że jak cos to bedziemy w bliskiej wspolpracy.

[rower1025]

będąc dzisiaj na Starych Wierchach i na schronisku na Maciejowej (to są Gorce) miałem piękny widok na Tatry i właśnie na Babią Górę :)

 

szczyt jest jeszcze pokryty zmrożonym śniegiem.... z odległości kilkudziesięciu kilometrów pięknie to wyglądało ! :)

 

a Tatry... bialutkie... ! :D

[Gość Matys]

Tak to jest. Nawet jak sie idzie w czerwcu to gdzie nie gdzie leży śnieg, choć granicy wiecznego sniegu w polsce nie ma...

[rower1025]

chociaż na Giewoncie i Kasprowym dużo tego śniegu..

 

a Rysy i Gerlach... to było już widać tylko ostre szczyty (skały) bez pokrywy śnieżnej :)

 

Warto wspomnieć że na rozpoczęciu sezonu letniego turystyki górskiej był obecny Marek Nawara (Marszałek W. Małopolskiego)... opowiadał on o tym jak w młodości chodził po Gorcach...

 

Wogóle dzisiejsza trasa: Rdzawka - Stare Wierchy - Maciejowa - Rabka-Zdrój jest Wspaniałą trasą na górską wyprawę KTK, jak już wspominałem z widokiami na calutkie Tatry i Królową Beskidów.. ;)

[Joanna]

Rower

 

ehhh zazdroszczę tej dzisiejszej wycieczki, musiało być pięknie :>

 

i cieszy mnie to że są jeszcze tacy pasjonaci wśród młodzieży jak Ty. :mrgreen:

[rower1025]

Joanno ! :D

 

następna taka wycieczka już 6 maja ! zapraszam Ciebie i twoich znajomych ;]

 

tym razem w planach Beskid Sądecki... ;]

[Joanna]

yyy fajowo ale czy nie będzie wtedy przypadkiem wyprawy KTK? ;)

[rower1025]

oczywiście wyprawy KTK są ważniejsze... ;)

 

ale nie martw się - 20 maja jest kolejny górski zlot turystów ! na Lubioniu Wielkim - to prawie 1100 m. n.p.m. ;) także.... w drogę... ! :D

[fortyck]

Odświeżam stary temat... taka wyprawa KTK to chyba pozostanie tylko chyba w nazwie tego tematu ;)

 

Ale: kto gdzie był ostatnimi czasy w górach?

 

Kiedyś miałem fajne zdjęcia (zrobione jeszcze aparatem na klisze) z Giewontu... ale gdzieś przepadły...

[MRu]

Ja tam myśle że skoro mówimy o górach , wspomnijmy

o starej poczciwej Twierdzy Kłodzko w Sudetach .

Jej unikalne kilometry tuneli , niedostępność , Krasnale

korytarze , system walki i obrony robią ogromne wrazenie .

 

Ostatnimi czasy ( październik ) tradycyjnie ze znajomymi

pojechałam w Beskid Wyspowy na Góre Luboń . Jest Świetna .

Jak jest pochmurno nic tam nie widać w odległosci 5 m , a jak jest

pogoda rozciaga sie piękny widok na dolinę i na Tatry ( ale

to juz przy cholernie dobrej pogodzie )

[Grdalus]

Oo w górkach to bywam stosunkowo często (Za rzadko :) ). Górki obok fortów rządzą!

W 2008 roku zaliczyłem:

Karkonosze zimą, w lutym byłem na Śnieżce :)

Pieniny - Sokolica wiosną, Wąwóz Homole jesienią

Babia Góra, Pilsko,

Beskid Żywiecki - Rycerzowa, Wlk. Racza,

Austria - Alpy jakaś wschodnia część, nie najwyższa - w sumie nie wiem jak się nazywała

Beskid Sądecki - Maciejowa

 

A tak to w ostatnich latach dodatkowo:

Tatry Polskie i Słowackie, Wysokie i Zachodnie ;) Góry Choczańskie (Słowacja) - Wlk Chocz, Góry Krymskie - Czatyrdah, Gorce, Góry Sowie,

A dawno temu: Góry Stołowe, Góry Świetokrzyskie

 

W zasadzie z popularnych polskich gór nie byłem tylko w Bieszczadach.

 

Co do fotek, to tu wstawiłem troche fotek, również z gór:

 

http://www.panoramio.com/user/1956858

http://onephoto.net/portfolio.php3?id_autora=13464

 

A co do wspólnej wycieczki KTK w góry to ja jestem bardzo za!

Tylko myśle, że lepiej na wiosnę :) gdy pogoda będzie bardziej sprzyjająca.

[MRu]

A co do Pienin , kocham ! w Jaworkach ( wspomniany przez Grdalusa Wąwóz Homole to moje ukochane miejsce w tamtej okolicy .) bywam tam co wakacje i często łaze sobie po Palenicy , Rezerwacie Biała Woda :)

[Grdalus]

A co myślicie o jakiejś górskiej wyprawie KTK ? Ja to bym widział na początek jako wycieczkę jednodniową , dojazd PKS, PKP.

Do przechwałek z przedostatniego postu dodam, że w 2009 roku zaliczyłem już:

Pieniny - Wysoka - zimą

Beskid Śląski - Klimczok - zimą

Beskid Niski - wiosną

Karkonosze - czerwiec

Bieszczady - czerwiec

 

Byliby jacyś chętni na wycieczkę w górki? Jakieś propozycje gdzie?

[Joanna]

OOO fajnie że reaktywowaliście ten temat :D

super pomysł, bardzo chętnie się wybiorę ;)

ja ostatnio małe górki zwiedzam mianowicie beskid wyspowy, ale jestem otwarta na wszelkie propozycje :)

[Grdalus]

Siedzę dziś w domu więc dużo wymyślam. Jak napisała Joanna piętro wyżej reaktywuję ten temat bo jak dotąd nie odbyło się nic z dalszych wycieczek.

Teraz może pora roku nie najciekawsza na tego typu wypady ale już coraz bliżej wiosna, lato, to może w końcu coś zrealizujemy z wycieczek nieco dalszych?

Jakieś góry, zamki, skałki, jaskinie, fortyfikacje inne niż TK, może jakieś inne propozycje?

A nawet w zimie wycieczka w jakieś nie najwyższe góry może być fantastyczna.

Nie (wy)miękać :P

 

Zima 2008/2009

kolejno:

Tatry - widok z Wysokiej w Pieninach

Trzy Korony widok z Wysokiej w Pieninach

Schronisko na Klimczoku

 

http://lh3.ggpht.com/_mKrXFQ0NcxE/SmSw1gOsdyI/AAAAAAAACv0/7Vs2KSx82lM/s128/IMG_0872.JPG http://lh6.ggpht.com/_mKrXFQ0NcxE/SmSw7TV4WPI/AAAAAAAACw4/eac1qjSefWY/s128/IMG_0889.JPG http://lh6.ggpht.com/_mKrXFQ0NcxE/SxQ0bxOCx_I/AAAAAAAAFvM/JPFTO8s-YLk/s128/IMG_1026.JPG

[fortyck]

Po tylu latach zrealizowałem tytuł ninniejszego tematu (choć nie ma on nic wspólnego z wyprawami KTK) :)

 

W dniach 21, 22, 23 i 24 marca 2015 r. byłem w górach, tylko w Zakopanym ale fotki, które zrobiłem to tylko mały wycinek.

 

 

P.S. Nie to, że dziś taka data ;)

[fortyck]

Zdjęcia Moja wycieczka (Zakopane 21,22,23,24.03.15)
http://www.fortyck.pl/inne_120.htm

 

 

 

Foto: Adam Kurelewicz, M.G.