Skocz do zawartości

Fort Rajsko


Grdalus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No i było superowo. Najpierw zbiórka w śniegu pod fortem Prokocim. Potem nadprogramowe bonusy: kawerny kosocickie, fort Kosocice, na koniec gwóźdź programu fort Rajsko. Forty w zimowej scenerii prezentują się znakomicie, chociaż chyba wolę ciepełko. Wstępnie zaprzyjaźniliśmy sie z Panem pilnującym Rajska. I chociaż nie wpuścił nas do koszar to jednak myślę, że to swój chłop i kiedyś dogadamy się... Z ciekawostek jakie usłyszeliśmy od niego to informacje o dwóch studniach jakie znajdują się w bocznych skrzydłach koszar (każda ok. 50 metrów głębokości) oraz, że wewnątrz jest też piec do ogrzewania wody. Mam nadzieję, że kiedyś to zobaczymy.

Kilka fotek z dzisiejszej wyprawy:

http://rs460.rapidshare.com/files/181811765/rajsko.zip

albo zdaje sie lepiej stąd:

www.grdalus.lama.net.pl/A/rajsko.zip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: Mru klikasz na "Free user", wtedy wyskakuje Ci strona na której odlicza sie czas do rozpocześcia ściagania (taka przypadłośc kont darmowych na RapidShare). Gdy skonczy sie odliczanie na środku pojawi Ci sie okrągły przycisk "download", i teraz możesz rozpocząć ściąganie :) :arrowleft:

 

 

Grdalus mnie uprzedził swym postem ;) Jednak pozwolę sobie dodać kilka swoich uwag.

 

Zauważyliśmy kolejne pęknięcia na murach, oraz pęknięcie ciągnące się sufitem przez cała długość drugiego bloku koszarowego (nie przypominam sobie aby było tam wcześniej) . Także pęknięcie przy wejściu do środkowej kaponiery lekko się powiększyło, oraz pojawiło się nowe na ścianie miedzy zejściem do bloku koszar, a zejściem do środkowej kaponiery. Jednym słowem fort nadal popada w ruinę i nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić. Pytanie dlaczego pojawiły sie pękniecia, z pewnością ostatnio nic nie wybuchło, i pewnie zwiazane jest to z obciążeniem stropu, przynajmniej w części koszarowej, te drugie pęknięcia pewnie powstaly na skutek jakichś ruchów gruntu. A już jak widzę te cegły odpadające ze ścian to żal serce ściska, że taki obiekt stoi sobie zapomniany i niszczeje z roku na rok coraz bardziej… :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, też miałem na brudno ale wcześniej się załapałem ;) Kombinowałem z tym rapidshare ale coś to kichowato działa. Ale z lamy muszę wcześniej czy później plik usunąć a na rapidshare może dłużej się utrzyma.

Fotka "zbiorowa" całkiem fajnie wyszła. Proponuję aby tradycją stało się robienie takiej fotki. Na pamiątkę, na stare lata ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny pomysł , fajny .

W sumie , to po dzisiejszej FM czuje lekki niedosyt .

Gdyby udało się wtargnąć do koszar w Rajsku byłoby

extra . Chciałabym zobaczyć ten " kocioł do ogrzewania

wody " o którym wspomniał szanowny pan cieciu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka "zbiorowa" całkiem fajnie wyszła. Proponuję aby tradycją stało się robienie takiej fotki. Na pamiątkę, na stare lata

 

Tak taka tradycja jest już od bardzo dawna; począwszy od wypraw KTK i FM nawet ;)

 

Co do dzisiejszej FM: jestem bardzo zadowolony z niej, zwiedziliśmy aż nadto co było zaplanowane :) co prawda wyjątkowo się mi spieszyło (o czym za wczasu w poście uprzedzałem) na uroczystość rodzinną (80 - te urodziny babci), przepraszam więc ponownie uczestników, że mogli się poczuć nieco zawiedzeni nieco ''szybkim tempem i wydarzeniami''.

 

Miro, pięknie nas zaskoczyłeś w Rajsku, tak podejrzewaliśmy, że być może tam od razu pojedziesz ;) jak to sie mówi? - o wilku mowa a wilk tuż, tuż :mrgreen:

 

Jestem za to (jak uczestnicy) zniesmaczony tym co zobaczyliśmy dosłownie nad kawernami kosocickimi :|

 

Co do gościa z Rajska: tak to nasz człowiek :D następnym razem już wiemy co trzeba uczynić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no ktoś na skarpie postawił jakąś paskudną chałupę sięgającą tuż nad skarpę. Dom wygląda na wciąż będący na ukończeniu. Do tego jakiś dziwny płot został postawiony na stokach wąwozu. Wygląda jakby w planie było zagrodzenie wejść do kawern albo ich zasypanie. Generalnie jak dla mnie to przegięcie. Zastanawiam się również czy to do końca bezpieczne stawiać dom na korytarzami ukrytymi kilka metrów pod poziomem ziemi.

W każdym razie wniosek dla mnie jest jeden, trzeba tam wrócić wczesną wiosną zobaczyć co się tam dzieje i wejść do korytarza nr 1 czego tym razem ze względu na inne plany, aurę i niechęć do ubrudzenia się nie zrobiliśmy :)

Niestety spenetrowanie całego systemu jak widać nie jest możliwe bo kawerny są zasypane:

 

Kawerna została zbudowana w czasie wojennej rozbudowy Twierdzy [Kraków] w roku 1915. Położona jest na zapolu fortów Kosocice. Pełniła ona rolę magazynową. Do kawerny prowadzą obecnie trzy wejścia. Dwa z nich (1), (2) to długie drążone korytarze obudowane cegłami prowadzące do komór magazynowych. Komory magazynowe drążone w ziemi metodami górniczymi posiadały drewniane stropy, które w latach 70-tych zawaliły się. W chwili obecnej można wejść do korytarza dojściowego (1). Na początku korytarza znajduje się wmurowana tablica pamiątkowa z "wizytówką" budowniczych: K.uK.F KAVERNEN ANLAGE ERBAUYED IN JAHRE 1915 v. 11 MILITARE ARBEIT ABLG. OBLT. J. JOUZON. Wejście (2) znajduje się kilkanaście metrów od (1) - jest zasypane ziemią. Wejście do kawerny (3) (prawdopodobnie przebudowane w okresie II w.św.) znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie fortu Kosocice i także jest zasypane. Kawerna w okresie II wojny światowej służyła jako schron plot. dla okolicznej ludności i żołnierzy niemieckich stacjonujących w forcie. (TEKST & MAPA na www.fortykrakow.prv.pl: Dariusz Krzyształowski)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, a ja byłem w Rajsku, ale się najwyraźniej minęliśmy :(. Przyszedłem po czasie, bo mnie na mieście coś zatrzymało... Ale kurcze godzine specjalnie jechałem i byłem o 13:30 na terenie fortu. Nikogo nie zastałem, tylko świeże ślady...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...