Ale nudne te wasze wycieczki, gdzie klimaty, ognisko może jakiś browar. Jedyne co mi sie podoba to piesek, jest super.... Znałem kilka takich fortecznych bestiiiiiiii. Znam kilku ludzi, którzy regularnie chodzą po fortach - choć siedzą w temacie to admosfera jest na pełnym luzie, jest wiedza, fachowość, ale też śmiech radość, dowcipy i wieeeeeelkie jajaa - tu widzę same pozy - wiecej uśmiechu. No i ta nazwa jak w Kamiennym Kregu - troche odstrasza.... A może tak coś z humorem : Krakowskie Szweje, CK ŁAziory....