Dzień dobry, Od razu przejdę do rzeczy: nie jesteśmy stowarzyszeniem (choć takie było kiedyś w planie, może w dalszej przyszłości powrócę do tego)... Dziękuję jednak za wpis, dotrze też do zainteresowanych miłośników Twierdzy Kraków. W każdym razie trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tej sprawy o której Pan napisał.