Skocz do zawartości

Fort 7 Bronowice


fortyck
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 lata później...

Jako mało doświadczony fan fortów zapytam - czy da się tam jakoś sensownie wejść? Cały teren jest ogrodzony i wygląda na to, że jest tam coś wojskowego. Czy można sobie gdzieś załatwić zezwolenie na wejście? Lub może ktoś próbował skakać przez płot? ;)

 

EDIT:

 

I pytanie (jako że nowego tematu nie mogę założyć): Czy da się jakoś dostać na teren Fortu 4 Błonia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na siódemkę ciężko. Sytuacja jest mówiąc delikatnie złożona. Sam fort, wycięty po obrysie fosy, Agencja Mniemania Wioskowego wydzierżawiła - znajduje się w nim drukarnia. Konkretnie, drukarze zajmują reditę i część kaponiery szyjowej, reszta stoi odłogiem, walają się pozostałości po wojsku.

Teren wokół fortu jest nadal w rękach wojskowych, choć nie wojsko go ochrania (tylko jakaś agencja ochrony). Ponieważ jego dysponentem jest jakaś komórka kontrwywiadu, lepiej się tam nie pchaj na dzikca. Normalnie nic tam się nie dzieje, ale czasem zajeżdżają tam na dyskretne spotkania. Właściciel tej drukarni opowiadał, że kiedyś był niezły szoker jak zajechali czarnymi furami na dziedziniec redity, a z wymarłych zdawałoby się kazamat wyszli jego pracownicy. Podobno nie wiadomo było, kto był w większym szoku, drukarze nie spodziewali się "wjazdu", a specjalni - przysłowiowej żywej duszy w forcie.

Niedawno było tam legalne wejście w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Kulturowego. Wolno było focić fort, ale stojących wokół obskurnych peerelowskich baraków broń Boże, bo to nadal sztreng gehajm infrastruktura militarna.

 

Co do czwórki, to wejść można bezproblemowo, tylko trzeba wywęszyć którędy. Znajdziesz, jak się tam pokręcisz. Fort jest echt bezpański, zapuszczony do bólu i do austriackiego fortu niepodobny - form ziemnych nie ma, a z koszar Niemcy zrobili wielki betonowy kloc, oblali go betonem w ramach adaptacji na schron przeciwlotniczy. Można go przejść, tj. wejść jednym wejściem i wyjść drugim. W środku syf, części samochodowe, wokół syf i chaos ogrodzeń jakichś dzikich ogródków działkowych. W środku trafiają się lumpy. Zwłaszcza teraz w zimie może tam ktoś próbować pomieszkiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info!

W takim razie, z której strony 7-ki jest ta drukarnia? W sensie...szedłem od południa i - gdybym nie wiedział, że tam jest fort, to bym się nie domyślił... Drukarnia to jakaś cywilizacja, skoro drukarze się tam dostają to ich klienci też, skoro mieszkają w części fortu to na początek by mi to wystarczyło... no, najwżej poszukam dokładnie.

 

Co do 4-ki - nie zapuszczałem się tam jeszcze, wygląda mi na to że koło parkingu przy uliczce równoległej do Mydlnickiej powinno się dać. Na razie śnieg i błoto i brak czasu nie pozwoliły mi na komfortowe wejście, poczekam na kilka następnych słonecznych dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drukarnia jest w samym forcie, tak jak pisałem zajmuje wnętrza redity i połowę kaponiery szyjowej (lewe pół). Fortu z zewnątrz, spoza ogrodzenia terenu wojskowego, nie widać - otaczają go te peerelowskie baraki które go zasłaniają, poza tym fort jak to fort, niezbyt z ziemi wystaje - a siódemka ma przecież jednokondygnacyjną reditę, więc za bardzo z ziemi nie sterczy. Tuż obok niego przebiega linia kolejowa na Śląsk i od jej strony między fortem a torami nie ma budynków, ale za to rosną drzewa, już solidnie podbudowane samosiewami. Kilka - kilkanaście lat temu było widać prawe "kocie uszy" i kawałek wału z pociągu (jak się wiedziało kiedy spojrzeć), teraz to już historia. Fort widziany spoza bramy od Rydla to jest ta duża zwarta kępa drzew w tle za barakami. Od południa nigdy nie szedłem, nie wiem jak wygląda, ale przypuszczam ze podobnie, bo jak się patrzy z tradytora przez strzelnice to widać po drugiej stronie fosy dżunglę, że hej. Ten pas dżungli nie musi być szeroki, ale za to są to zarośla gęste, tak że fortu spoza nich nie zobaczysz. Poza tym, sam fort przez ostatnie kilka lat zarósł okrutnie, na wałach też już się dżungla robi, w fosie u podnóża tradytora rosną kilkuletnie drzewka i już się nie da zrobić uczciwego zdjęcia, a jeszcze parę lat temu było to możliwe.

Obsada drukarni nie jest liczna, to mały zakład, nie jakiś Donelly czy inny potentat. Cała produkcja mieści się w półkolistym korytarzu obwodowym redity, a ściślej w jego prawej połowie. Reszta to magazyny, graciarnie, w kaponierze nie wiem co. Klienci tam chyba w ogóle nie zaglądają, bo nie muszą, to obiekt czysto produkcyjny... Kontakt z klientem ta firma ma zapewne gdzie indziej, pewnie gdzieś mają biuro na mieście. Pracowników jest niewielu, zapewne mają stałe przepustki. Dlaczego uważasz ze tam ktoś mieszka? Nic takiego nie napisałem ani nie sugerowałem...

 

Na komfortowe wejście na N4 nie licz, tam panuje reguła następująca - biłeś się z gównem, i gówno wygrało. Lepiej ubierz się w ciuchy i buty których Ci nie żal, weź solidną latarę i zdecydowanie nie idź sam. To jedyny obiekt TK, na który nie wybrałbym się samotnie. A śnieg jest wręcz Twoim sojusznikiem - na śniegu masz jak na dłoni wszystkie ślady, widzisz od razu czy i jak dawno ktoś wchodził do środka. Trzeba oczywiście sprawdzić oba wejścia, ale komfort psychiczny, jedyny tam dostępny (okresowo) rodzaj komfortu, jest właśnie teraz, póki jeszcze leży śnieg. Na wiosnę go już nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Chciałam tylko poinformować że wg. moich obserwacji ( mieszkam zaraz obok, mam widok z okna)Fort 7 Bronowice wyszedł z rąk WP , i aktualnie jest w posiadaniu osoby prywatnej. Może istnieje możliwość wyprawy do środka ;) Edytowane przez MRu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
A ja odświeżę temat. Ostatnio nie miałem okazji zwiedzić fortu, lecz rozmawiałem z miłym panem na bramie wjazdowej od ulicy Rydla, i powiedział że fort można sobie zwiedzić, ale najlepiej w weekend gdy ta w/w drukarnia jest nieczynna. Jedyną rzeczą czego oni tam pilnują to są te baraki, które jeszcze są WP. A dlaczego w weekend zapytacie, ano dlatego że na fort wejść można codziennie, tylko coś bardzo przeszkadza tym wszystkim pracownikom z drukarni gdy tam się ktoś kręci, wiec dla świętego spokoju weekendy są najlepsze do zwiedzania. :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...