Skocz do zawartości

fortyck
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nadszedł marzec 2011 r., więc pojawia się pierwsza z trzech w tym roku wypraw KTK.

 

W głosowaniu zwyciężyła ośmioma głosami opcja: kawerny bodzowskie i okoliczne (bez Fortu Bodzów), więc cel 38 wyprawy KTK jasny.

 

Data 38 wyprawy KTK - 27 marca

 

Miejsce zbiórki - Przystanek autobusowy dla linii 112 i 162 (obojętne czy ten przy tramwajach czy ten po drugiej stronie ulicy gdzie zatrzymują się tylko linie właśnie 112 i 162 i pojedziemy linią 112)

 

Godzina zbiórki - no tak przed godziną 10:35 bo o tej właśnie godzinie (10:35) odjeżdżamy autubusem linii 112; innymi słowy spotykamy się na przystanku (jak pisałem wyżej o tej sprawie).

 

Uwaga - 27 marca jest zmiana czasu zimowego na letni!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No i po 38 wyprawie KTK :)

 

Przedewszystkim dziękuję za spore uczestnictwo (w tym dwóch nowych użytkowników KTK).

 

Pogoda nam dziś bardzo dopisała w porównaniu co było tydzień temu w niedzielę i przedewszystkim co było wczoraj (opady śniegu z deszczem, zimnooo i bardzo szaro) :)

 

Zwiedziliśmy ponownie kawerny w Pychowicach, Kostrzu (rejon Bodzowa został celowo pominięty).

 

Piękne widoki, świetna pogoda, choć czasem chłodnym wiatrem powiało zwłaszcza na otwartych przestrzeniach.

 

Doszło też do podziału grupy na dwie części, po prostu straciliśmy się na jakiś czas z oczu i każda grupka poszła gdzie indziej i to już do końca :D to taki wypadek przy pracy ;)

 

Oto kilka wybranych fotek z 38 wyprawa KTK, więcej będzie wkrótce na stronie oraz oczywiście będą dość długie filmy video z kawern :) i nie tylko :) http://fortyck.blogspot.com/2011/03/38-wyprawa-ktk-kilka-zdjec.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest :) już po wyprawie i po wszystkim co z nią związane :P

Fascynacja kawernami (zwłaszcza wykutymi w skałach ;) bez "betonowych poprawek") przerosła najśmielsze oczekiwania - mowa o wrażeniach Edyty, która to opowiadała mi po drodze przemarszu przez nie jak i zaraz po skończonej wyprawie :D

Tak więc dziękujemy za miłe towarzystwo i rzeczywiście spore uczestnictwo, co polepszyło i to znacznie frekwencję naszych wspólnych wypraw - oby tak dalej :>

Aura bardzo obficie nas obdarzyła, a my ją w 100 % wykorzystaliśmy na zrealizowanie zamierzeń w kwestii obiektów ;) Tymi obiektami były wspomniane kawerny pychowicko-kostrzańskie :)

Niestety jak już pominęliśmy sam Fort 53 Bodzów i jego okolice, tak jeszcze w wyniku rozłąki grupy oraz małego zamieszania w trakcie nie dane nam było dojść do Fortu 53 A Winnica i jego przyległości w formie tamtejszych kawern :/

W związku z tym czekam/y na relację tej grupki, a mianowicie co i gdzie zdążyli "zaliczyć" będąc w odosobnieniu od naszej mniej liczniejszej o 1 osobę ?

Domyślam się iż plany tak samo się nie zrealizowały według zamierzeń, lecz w wyniku "wypadku przy pracy" musiały ulec zmianie ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Jako uczestnik "drugiej grupy" zdam krótką relację z tego co robiliśmy po rozstaniu.

Najpierw poogladaliśmy fort Winnica z zewnątrz, zwiedziliśmy fosę i tunel, który się pod nią znajduje.

 

Następnie odwiedziliśmy kawerny koło fortu.

 

Na ulicy Tynieckiej rozstałem sie z resztą ekipy, która postanowiła zakończyć już wycieczkę i dalej już samotnie odwiedziłem:

 

kawernę pod kapliczką, fort Bodzów, kawernę pod fortem, starą cegielnię, zaglądnąłem jeszcze raz do kawerny, w której byliśmy na początku i z ciekawostek trafiłem na skrzynkę geocache, następnie poprzez łąki koło Ruczaju, które się właśnie dość mocno paliły dotarłem na Zakrzówek, kolejnym przystankiem był Kazimierz gdzie posiliłem się wypasioną zapiekanką i zakończyłem mój spacer na Rondzie Mogilskim

 

Zdjęcia z wypadu:

 

Galeria zdjęć

 

Mapka wycieczki

 

http://img141.imageshack.us/img141/9250/1mapka.jpg

Edytowane przez Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprawa udana choć okrojona. Mam na myśli fakt, że zwykle zwiedzaliśmy wszystko co tylko się dało, a tym razem podzieliliśmy się niefortunnie i trochę zapał siadł. Mamy za to dwa alternatywne zakończenia.

Do najciekawszych, jak dla mnie, miejsc zwiedzonych tym razem, zaliczam kawernę w przeciwstoku fortu Winnica wraz z korytarzem pod fosą.

To dzięki koledze Tomkowi bo sam bym tam nie zszedł :)

Szkoda że wejście do fortu zamurowane :)

W ogóle fort Winnica to iście tajemnicze miejsce.

 

Moje skromne kilka fotek można zassać tu:

www.grdalus.lama.net.pl/A/38KTK.ZIP

 

a galerię dziabnąłem tu:

https://picasaweb.google.com/Grdalus.picasa/38WyprawaKTKKawernyIFortWinnica?feat=directlink

 

A tak ogólnie to myślę, że okres wczesnej wiosny jest bardzo dobry na spacery po fortach więc może jakaś nadprogramowa misja? Taka gdzie będzie się można nieco pobrudzić?

Aha, no i kolejny raz mam większą motywację do kupienia czołówki :)

Edytowane przez Grdalus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wypad, na którym będzie sie można trochę "pociorać" w błocie jestem bardzo chętny. Zresztą te osoby które były przy kawernach w Winnicy chyba widziały, ze takie klimaty bardzo mi odpowiadają :biggrin: .

Co do czołówki, to osobiście nie wyobrażam sobie bez niej życia pod ziemią. Zwłaszcza w miejscach gdzie jest ciasno i trzeba się trochę poczołgać jest niezastąpiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...