Skocz do zawartości

Kawerny Fortu Winnica


Gość bunkierman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bunkierman

Jakiś czas temu zorganizowałem nurkowanie w Kawernie fortu Winnica. Pierwsze nurkowanie odbyło się w 2003 zimą( listopad albo grudzień). Warunki były dość ciężkie ponieważ nieposiadałem wówczas kompletnego sprzetu do przeprowadzenia "zejscia" i asysty w postaci drugiego płetwonurka. Była jedynie osoba asekurująca. Temperatura wody przekroczyła możliwości mojej pianki na dodatek bez kaptura. Wiec pierwsze zejscie było totalnym niepowodzeniem. Udało mi się jedynie stwierdzić że system jest dość skomplikowany i obszerny. Dotarłem jedynie do obetonowanej hali z której prowadziły dwa zalene wejscia do korytarzy wiadących niewiadomo dokąd http://forum.fortyck.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif. Ale już za drugim podejsciem następnego roku, znalazłem ochotnika skłonnego podjąć rękawicę. Grzesław zgodził się na nurkowanie razem zemną. Tym razem przygotowani i zabezpieczeni w kompletny sprzęt, łącznie z kamera do robienia ujęć podwodą. Spędziliśmy kilka godzin pod wodą. Kawerna ta jest zalana w 70 procentach to znaczy że poziom wody jest na tyle wysoki że przejscie wiekszością korytarzy jest niemożliwe bez przepłyniencia pod wodą. Hale coprawda posiadają poduszki powietrzne ale trudno stanąć na nogach bez zalania czoła. Co Ciekawe kawerna jest duża posiada kilka hal i może kila set metrów korytarzy. Ciekawostką jest że jeden z nich całkowicie zalany kończy się zawałem a w jego połowie drogi znajduje się szyb wiadący na powierzchnię, na górze widać jedynie drewniany właz z metalowymi okuciami od zewnątrz jest on przystpany dużą lioscią ziemi, nieudało nam się zlokalizować jego położenia na powierzchni, może ktoś z was ma jakieś sposoby aby przeprowadzić jego lokalizację. Na dole leżą zalane drewniane elementy konstrukcji być może była to winada amunicyjna, lub tez szyb do wyciagania urobku. Nakupiłem sobie w tym roku trochę nowego sprzxetu nurkowego wiec w listopadzie lub w grudniu jadę tam nurkować ponownie, zapraszam chętnych.

 

Fotografie z nurkowań znajdziecie na stronie Dariusza Krzyształowskiego

 

 

http://www.fortykrakow.prv.pl

 

bunkierman

 

Zapomniałem dodać że towarzyszyło mi kilka osób z rawelinu a drugim nurkiem był mój dobry kolega Grzesław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Zapomniałem dodać że towarzyszyło mi kilka osób z rawelinu a drugim nurkiem był mój dobry kolega Grzesław

 

zapomniales tez dodac kto pokazał Ci kawerny i zapłacił za wypożyczenie sprzętu - Stowarzyszenie Rawelin...

no ale to taki malutki szczegół, szczególik bym powiedział...

a kto komu towarzyszył to osobna rzecz...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 7 lat później...

Czy kawerna fortu winnica łączy się z kawernami fortu 53 Bodzów?

 

To jest niesamowita atrakcja da osób co lubią połazić po takich długich tunelach...

 

Wracając na twardą (dosłownie; kto widział jakie znajduje się w tamtych okolicach podłoże geologiczne oraz różnica poziomów wysokości...) ziemię: nie ma niestety takiego połączenia pomiędzy kawerną (kawernami) Fortu Winnica a kawerną (kawernami) Fortu Bodzów, no raczej resztek ruin.

 

Chyba, że chodziło ci o połączenie między samymi fortami, wtedy to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jedyny przypadek połączenia kawerny i fortu jest w Forcie Łysa Góra (niektórzy uważają, ze to jest kanał odwadniający) ale na niedziałającej już stronie przytaczanej powyżej znajduje się skan planu z Kriegsarchive z wyraźnym tutyłem KAVERNE ŁYSA GÓRA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Masz jeszcze gdzieś tę mapkę Hauptmann?

Hahaha- jesteśmy głupolami... Nasz miłościwie panujący admin powinien mnie rozstrzelać, za ten nietakt- owa mapka znajduje się przecież na naszej stronie!

http://www.fortyck.pl/skarbiec/skarbiec_012.jpg wejście (wg mojej orientacji mapowej) powinno się znajdować w przedsionku bramy koszar lub gdzieś w pobliżu. Strop komory drewniany więc potencjalnych eksploratorów może czekać rozczarowanie w postaci zawału tak samo jak w Kosocicach czy Witkowicach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety znowu muszę, zaprzeczyć. Kawerna była zrobiona w celach magazynowych jako magazyn amunicji dla Fortu. to że ma wyjście na tyły fortu nie oznacza wcale, że stanowi "łukasikowe" skryte podejście do fortu w razie jego zdobycia. Jeżeli fort zostałby zdobyty- zagrożona była by cała linia obrony, a wróg nie zaczekałby grzecznie, aż pojawią się posiłki, które wejdą do kawerny i zaatakują ich od środka, poza tym taki atak byłby bez sensu- wystarczyłoby parę granatów i przejście stałoby się niemożliwe. owszem, mogłaby być to droga ewakuacyjna , co z drugiej strony także jest bez sensu- prościej i szybciej i większa liczba żołnierzy opuści fort przez główną bramę zamiast wąskim korytarzem po schodach w dół i w górę. Co jeszcze- fort rozmiarów i o uzbrojeniu Łysej Góry jest niemożliwy do zdobycia atakiem od frontu bez użycia ciężkiej artylerii , jeżeli pozostałe dzieła także nie dostały się w ręce wroga (fort Węgrzce). Po przełamaniu frontu dopiero możliwe jest okrążenie każdego dzieła osobno i atak ze wszystkich stron ( co w istocie na pewno spowodowałoby wysadzenie kawerny przez samych obrońców). Kolejna kawerna magazyn nic więcej- mogłaby służyć jako ciąg komunikacyjny podczas ostrzału fortu to fakt, ale na pewno nikt nie czekał w niej na rozkaz "do ataku" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak już pisałem- kawerna w zależności od położenia pełni funkcje magazynowe lub schronu biernego. Te położone na zapleczu fortów, baterii to magazyny. Kolejne kawerny magazynowe znajdowały się przy Forcie Dłubnia. Tak to owe "łukasikowe" przepusty wodne "pod drogą". Podczas przebudowy ulicy Petofiego po prostu się zawaliły (również miały stropy drewniane) i pozostały omurowane wejścia- takie jak w Kosocicach i Rajsku(do tej pory nie udało mi się zlokalizować wejścia ale dokumenty zebrane przez pana K Wielgusa sugerują wyraźnie, że takowa istniała. Kawerny mające funkcje schronów biernych, to Winnica, relikty kawerny Kaim (choć ta z powodu bliskości linii kolejowej- odnalazłem ślady wejścia przy torach https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/164800_190625200954463_969428_n.jpg , https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/162955_190625157621134_5128731_n.jpg pełniła zapewne także rolę magazynu) Sprawdzić należy Wielkanoc, ze względu na to, że mogła w jej obrębie znajdować się pozycja umocniona. Kawerną schronową jest także Kawerna Pod Kapliczką- jednak umocnienia polowe zostały zapewne zniwelowane przez ludność po wojnie. Większość kawern to jednak Magazyny amunicji, broni, żywność i wszystkie co życiu fortu jest potrzebne. Kolejny przykład kawerny magazynowej to Kawerna Bielany- jej wyjście znajduje się centralnie w środku fortu "Krępak" - kolejka wąskotorowa dostarczała zaopatrzenie składowane w kawernie przez co łatwo dostępne załodze fortu i bezpieczne podczas ostrzału- ta kawerna również została przystosowana do pełnienia funkcji schronu P.lot dla pracowników wodociągów i pobliskich składów amunicji podczas II WŚ. Mapka "łukasikowa" wskazuje także na kawernę zachowaną w pozycji Zadworze, jednak mimo usilnej penetracji terenu nie natrafiłem, na jej ślad. Ogólnie rzecz biorąc prace H Łukasika należy traktować bardziej jak przewodnik bo większość użytecznych informacji to wskazówki dojazdu do danych obiektów Twierdzy. Część techniczna nadaje się do wycięcia. Najbardziej jaskrawym przykładem jest opis fortu, cytuję z książki "Nr 7 Bronowice, zbudowanym jako reditowy na 35 dział" pomijając fakt, że fort nazywa się "Zarzeką" to ustawienie na tym forcie 35 armat jest niemożliwe. Fort był wyposażony w 8 armat 15cm M59 oraz 6 armat 12cm M61- dane z Kriegsarchive Wien. To samo w forcie Grębałów gdzie pan Łukasik wpisał na stan załogi 50(sic!) oficerów gdzie w rzeczywistości było ich 5 (2 artylerii, 2 piechoty, 1 saperów) ;) Jeżeli chcesz o Twierdzy wiedzieć więcej i mieć sprawdzone informacje polecam opracowania z serii "Zeszyty Twierdzy Kraków", Publikacje w Almnachu Historycznym "Forteca" - postaram się zeskanować i wrzucić. Książkę P.Jaskółowskiego o Artylerii. Jednym słowem bardziej "fachowe" opracowania ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co było powodem zalania tej kawerny?

Powody mogą być różne- kawerna jest wykuta we wzgórzu ( nie na wzgórzu tak jak Wielkanoc czy Bodzowskie) wokół teren jest podmokły, a wejścia są zasypane liśćmi i różnymi leśnymi syfami do 3/4 wysokości, brak konserwacji i niedrożność wejść oraz możliwe zjawiska krasowe ( skała jest przecież wapienna) najpewniej spowodowały gromadzenie się wody w kawernie. Natura zwyciężyła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wszystkimi nie wygra, bo po pierwsze pychowickie, bodzowskie są bardzo wysoko położone, po drugie w skałach wapiennych nie występuje zjawisko zaciskania górotworu. Kawerny Winnickie należałoby:

1) Odkopać wejścia

2) Odpompować wodę

3) Konserwować i obserwować czy nie ma przecieków wodnych

4) Zabezpieczyć wejścia, czyli de facto je zamknąć

5) Co roku usuwać nadmiar leśnego syfu od wejść

6) Usunąć zawał w Kawernie NR 2 i w miarę możliwości sprawdzić dokąd prowadzi korytarz

 

Wszystkie te prace niestety a) wymagają pozwolenia z UM Kraków- bo teren należy do miasta, kawerny już nie- są bezpańskie w świetle prawa

B) ściągnąć ciężki sprzęt- wyciąć samosiejki z otoczenia wejść, odkopać wejścia, wypompować wodę

c) teren jest bardzo trudno dostępny- wokół są bagna, a całość znajduje się w lesie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawerny w świetle prawa są bezpańskie. Teren należy do miasta, a sama kawerna? Tego nie wie nikt. Problem w tym, że kawerny nie były wciągane na ewidencje twierdzy po I WŚ, poza dwoma przypadkami _ Kosocicka i pod fortem Krępak były w latach 40 zaadaptowane na schrony przeciwlotnicze. Kawerny nie są ani wpisane do rejestru zabytków ani nie mają ustalonego właściciela, w każdym razie logiczną odpowiedzią na to pytanie była by odpowiedź następująca: Tam gdzie właścicielem terenu jest miasto- kawerny są miasta i do UM trzeba uderzać, tam gdzie kawerny są na terenie prywatnym, trzeba uderzać do właściciela, i tu pojawiłby się kolejny problem na przykład w przypadku Kosocic- jak to zrobić skoro na kawernie stoi kilka domów ;). Napiszę do Izy może coś poradzi w tym kierunku (mam nadzieję, bo zajmują się eksploracją takich miejsc- sztolnie Dolnego Śląska itp )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...