krychu166 Posted January 15, 2014 Report Share Posted January 15, 2014 Podsumowując dyskusję w temacie o forcie Barycz utworzyłem nowy. Więc które forty w końcu walczyły (brały udział w bitwie o Kraków) ? Ustaliliśmy już, że były to forty : Borek, Rajsko, Kosocice i Prokocim. Czy jakieś jeszcze? Pozdrawiam, Krychu166 :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hauptmann Posted January 24, 2014 Report Share Posted January 24, 2014 Podsumowując dyskusję w temacie o forcie Barycz utworzyłem nowy. Więc które forty w końcu walczyły (brały udział w bitwie o Kraków) ? Ustaliliśmy już, że były to forty : Borek, Rajsko, Kosocice i Prokocim. Czy jakieś jeszcze?Pozdrawiam, Krychu166 :)Odcinek północny- Forty Nowohuckie (wybaczcie określenie) Grębałów, Krzesławice, Dłubnia, Mistrzejowice i Batowice w czasie I bitwy o Kraków w listopadzie 1914 prowadziły pojedynek artyleryjski i znajdowały się pod ostrzałem (być może dochodziło do lokalnych szturmów) oraz forty Tonie, Pękowice, Marszowiec również w listopadzie 1914 prowadziły ogień z dział na przedpole Twierdzy i wspomagały przygotowanie artyleryjskie przed I wypadem z Twierdzy (na Jurę Krakowsko-Częstochowską) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krakał Posted December 13, 2014 Report Share Posted December 13, 2014 Krzeslawice były ostrzeliwane i trafione. Baterie polowe grup Krzesławice, Grębałów i Dłubnia odpowiadały ogniem. strzelały też baterie grup Mogiła i Prokocim. To jest potwierdzone źródłowo. I w zasadzie tylko to... Nic nie ma o tym, że strzelały forty. Co do pancernych - zdziwiłbym sie, gdyby wyszło że któryś jednak strzelał, poza może Dłubnią. Po pierwsze, nie bardzo było do czego, po drugie, zapas amunicji do armat wieżowych był stosunkowo skromny i należało oszczędzać, był nawet w tej sprawie stosowny rozkaz. Co do artyleryjskich, z ich armatami M. 61 - amunicji było dostatek, ale ciężar walki powinien spoczywać na bateriach, a nie na fortach, po to by fort nie zaczął obrywać za wcześnie i jak najdłużej trwał w dobrym zdrowiu i sprawności bojowej. Forty są jak husaria - pamiętacie scenę z "Ogniem i mieczem", w której Skrzetuski, lekko zdziwiony pytaniem imć Zagłoby, klaruje mu że husarię konserwuje się na stosowny moment, a nie uderza od razu? To samo z fortami, fort ma milczeć i czekać na swój czas. A że walki trwały w sumie krótko oraz że do natarć piechoty nie doszło, więc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.