Skocz do zawartości

Kawerny Fortu Bodzów i pobliskie


fortyck
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Krąg Twierdzy Kraków zwiedził te kawerny na jednej z poprzednich wypraw...

 

skoro mamy takie temat to w pigułce można opisać te kawerny

 

1. Kawerna pychowicka wielokomorowa... by do niej dojść trzeba się trochę namęczyć ;) Należy iść ul. Rodzinną (od ul. Tynieckiej) podążać nią jakieś 150 m, następnie skręcić w prawo i iść ścieżką. Będąc przed takim wzniesiem, należy skręcię w prawo i wyjść po ścieżce na taką górkę, gdzie będzie piękny widok na Ruczaj i dalsze okolice Krakowa. Idąc ścieżką pod górkę natraficie na kolejną ścieżką... należy w nią skręcić, skręcając w prawo... chwile nią iść i po lewej stronie znajduje się wejście do kawerny. Kawerna trochę zaśmiecona, ale da się wytrzymać ;)

 

2. Dwie kawerny pychowickie jednokomorowe pod Pychowicką Górą.

By do niej dojść sprzyda się mapa. Znajduje się u podnóża Pychowickiej Góry (247 m n.p.m.) od strony ul. Skotnickiej... należy znaleźć taki mały wąwóz... i iść nim do końca.... wąwóz będzie coraz większy... na jego końcu znajdziecie małe 2 kawerny...

 

3. Kawerna Bodzowska (koło kamieniołomu i ruin Fortu 53 Bodzów).

Jeśli chcemy do niej dojść od Fortu Bodzów... to musimy iść ścieżką w kierunku płd.-zach. ( łatwo ją znaleźć ) gdyż góra skalna rzuca się w oczy.

Od strony ul. Tynieckiej: za barem "Czarci grill" jakieś 50m skręcić w prawo, idąc ścieżką, należy pokonać ostre wzniesienie... gdy na nie wejdziemy zobaczymy wielką dziurę... to kamieniołom... skręcamy w lewo... i ścieżka zaprowadzi nas do jednego z wejść do kawerny. Jest bardzo duża, w tym jedno wejście jest dosyć niebezpieczne, wychodząc nim, można odrazu spaść w przepaść...

 

4. Kawerna przy ul. Pustelnia (z tablicą pamiątkową)

Idąc ulicą Pustelnia od strony Fortu Bodzów... należy zejść z tej ulicy w prawo i w takim lasku można znaleźć dwa wejścia do tej kawrny (jedno zamurowane)

Przy czym warto zabrać maski tlenowe :D ze starego pieca który znajduje się wewnątrz, wciąż coś się dymiło... przy czym w środku możemy znaleźć kilkanaście opon (być może były palone) oraz dziurę w podłożu ;) w postaci małego jeziorka.

 

5. Kawerna pod Kapliczką

Od ul. Tynieckiej idziemy ul. Falistą koło szkoły, po ok. 20 m widzimy kapliczkę na takiej małej górce... u podnoża tej górki znajdują się 3 wejścia do kawerny; jedno zasypane śmieciami; inne zamurowane, a ostatnie jest tylko dla orłów ;) dlaczego ? sprawdzcie :D

 

6. Kawerna Wielkanoc

Dojdziemy do niej idąc ul. Falistą (od ul. Tynieckiej). Należy iść ul. Falistą ok. 600-800 m, gdy ulica zakręca ostro w prawo ( w kierunku takiego dużego budowanego domu ) my mamy po swojej lewej stronie górkę, gdzie u jej podnóży znajdują się wejścia do kawerny.

Skręcamy więc w lewo i szukamy wejść :). Kawerna ta jest bardzo duża. Ma wiele korytarzyków, łatwo się zgubić ;).

 

Będąc w tym terenie możemy oczywiście ( nawet trzeba ) zwiedzić ruiny Fortu Bodzów, przy dobrej widoczności podziwiać piękne widoki Krakowa i nie tylko. Warto również zerknąć na malutki Fort Winnica... trudno wejść do samego obiektu... ale zza głębokiej fosy można go podziwiać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee czy kwerne kolo fortu bodzów, albo kawerne wilkanocną można nazwac dużą to nie wiem, tym bardziej ze mają one dośc przejżysty układ, wiec raczej sie nikt w nich nie zgubi:) a tak pozatym, to tam w kawernie kolo fortu Bodzów, przy wyjsciu najbardziej wysuniętym na wschód, żeczywiscie tak jak pisałeś jest troche niebezpiecznie:) ale swietne widoki, i super wrazenie jak tem sie jest pierwszy raz:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez latarki to co innego :mrgreen:

a pozatym zależy którym wejściem, jeżeli tym od okragłego, betonowego rozwidlenia (jedno wejscie zamknięte, drugie troche przysypane, ale da sie wejść) to nie ma problemu. Kilkanaście krokow, i w oddali widzimy wyjscie:) Wtedy wiemy mniej wiecej jak idzie "oś" kawerny i mozna zwiedzac. Co inngo jeżeli idziemy do drugiej strony, bo wtedy trudniej sie zorientować. W każdym razie, jak już raz zwiedzimy kawernę, to potem nie ma problemu:)

A tak pozatym, po co drążono ten ślepy korytaż (chyba każdy wie o który chodzi. Idąc od "odkrągłego rozwidlenia" po prawej stronie)????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli dobrze pamiętam, to przy jednym z wejść do tej kawerny śmierdziało... i były jeszcze dwa wyjścia... praktycznie obok siebie... tylko na kuckach się nimi przejdzie... :D

 

a ta kawerna kojarzy mi się z Mikołajem :D otóż dlaczego ? 8)

wyprawa do kawern Bodzowskich była w grudniu... i przed tą kawerną admin dał uczestnikom wyprawy słodkie prezenty z okazji Mikołaja :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 6 lat później...
Może planowano tam zrobić wyjście z kawerny ale pierwsza wojna zaskoczyła Austriaków i nie skończyli tej kawerny. Po drugie może po to, aby wojsko przed samym wyjściem z kawerny i natarciem na przeciwnika tam odczekało na komendę dowódcy "do ataku!". Poza tym kawerna Wielkanoc ma wiele korytarzyków i to chyba nic dziwnego jak jeden jest ślepy :mryellow:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej I wojna nie mogła zaskoczyć Austriaków podczas budowy kawerny ponieważ wszystkie powstały podczas WOJENNEJ rozbudowy Twierdzy czyli w latach 1915-1917 ;) ślepy korytarz mógł być po prostu mniejszą komorą magazynową. Na komendę nikt nie czekał, ponieważ Kawerna Wielkanoc nie miała w pobliżu umocnień polowych tak jak np Kawerna na przed polu Fortu Winnica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wszystkie kawerny były budowane w celu wojennym, więc dlaczego wojsko nie mogło czekać na komendę? Austriacy przecież budowali kawerny fortu Bodzów dookoła fortu, aby w wypadku zaatakowaniu fortu wróg nie miał możliwości odwrotu. Podaję przykład: jeśli wrogowie zajęli fort i chcieli się "rozejrzeć" co jest w najbliższej okolicy i natrafili na kawerny to Austriacy siedzący w kawernie po zobaczeniu zwiadowców przeciwnika wraz z pełnym uzbrojeniem wychodzą z kawerny, zachodzą przeciwnika od tyłu krzycząc akuku :D i wystrzeliwują wroga :D (poza tym przy kawernie Wielkanoc jest łąka akurat na bitwę :D ) a dowódca wrogich wojsk nie będzie wtedy najszczęśliwszym człowiekiem(nie spodziewałbym się od niego innego czynu niż ten :BangHead: :D :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wszystkie kawerny były budowane w celu wojennym, więc dlaczego wojsko nie mogło czekać na komendę? Austriacy przecież budowali kawerny fortu Bodzów dookoła fortu, aby w wypadku zaatakowaniu fortu wróg nie miał możliwości odwrotu. Podaję przykład: jeśli wrogowie zajęli fort i chcieli się "rozejrzeć" co jest w najbliższej okolicy i natrafili na kawerny to Austriacy siedzący w kawernie po zobaczeniu zwiadowców przeciwnika wraz z pełnym uzbrojeniem wychodzą z kawerny, zachodzą przeciwnika od tyłu krzycząc akuku :D i wystrzeliwują wroga :D (poza tym przy kawernie Wielkanoc jest łąka akurat na bitwę :D ) a dowódca wrogich wojsk nie będzie wtedy najszczęśliwszym człowiekiem(nie spodziewałbym się od niego innego czynu niż ten :BangHead: :D :D :D

Budowanie kawern dookoła fortu nie oznacza, że siedzieli w nich non stop żołnierze gotowi do ataku, należy zauważyć, iż kawerny budowane były przede wszystkim jako magazyny amunicji oraz schrony BIERNE. Czyli podczas ewentualnego ostrzału pozycji żołnierze mieli możliwość ukrycia się w nich. Najlepszym przykładem tego typu kawerny jest Kawerna Winnica, gdzie w jej bezpośrednim otoczeniu znajdują się stanowiska piechoty. Kawerna Bodzów była po prostu magazynem Amunicji dla Fortu i niczym więcej- duże uproszczenie dowożenia amunicji- brak schronów w pobliżu, pierwszy plan wykucia tej kawerny powstał w lipcu 1914 roku, wybuch wojny opóźnił prace. Nie ma potrzeby budowania pozycji piechoty na zapleczu fortu. Przykładami kawern- stricte magazynów są kawerny w Pychowicach ( w rejonie skałek Twardowskiego) oraz Kosocice, Witkowice i Łysa Góra. Kosocice lub kawerna Anlagee jak głosi jej oficjalna nazwa ("Na Wzgórzu") była pośrednim magazynem amunicji dla Fortów Grupy Kosocickiej ( na wypadek odcięcia schronów amunicyjnych położonych poniżej (m. in tego przy kościele w Piaskach) ), Kawerna w Witkowicach była usytuowana tuż obok Baterii Polowej co, powoduje, że wyjaśnianie jej funkcji nie jest konieczne, ponieważ bateria posiadała własne schrony dla obsługi. Kolejną magazynową i tylko magazynową kawerną jest STEINBRUCH KOSTRZE ("Kamieniołom Kostrze"). Wskazują na to tylko dwa wyjścia, bliskość drogi i brak jakichkolwiek śladów fortyfikacji polowych ( w sumie ich budowa w tym miejscu byłaby by bez sensu) Ponieważ pozycja umocniona znajdowała się kawałek dalej otaczając kawernę "Pod Kapliczką" ( plany znajdują się w Kriegsarchive Wien). Z całą pewnością mogę jeszcze raz stwierdzić. Kawerna Bodzów była tylko i wyłącznie Kawerną Magazynową. Co do Wielkanocy postaram się znaleźć plany po wyjściu ze szpitala i udzielić równie wyczerpującej odpowiedzi ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłbyś zamieścić plany bodzowskich kawern na forum (chyba ich jeszcze nie ma w skarbcu ;) ). Dlaczego w kawernie Kostrze budowano ten piec? Może na potrzeby magazynu, nie wiem tego. Odbiegając od tematu, to życzę szybkiego powrotu do zdrowia ^_^ .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłbyś zamieścić plany bodzowskich kawern na forum (chyba ich jeszcze nie ma w skarbcu ;) ). Dlaczego w kawernie Kostrze budowano ten piec? Może na potrzeby magazynu, nie wiem tego. Odbiegając od tematu, to życzę szybkiego powrotu do zdrowia ^_^ .

Plany postaram się zeskanować jak tylko wpadną mi znowu w ręce :) Piec hahaha no to jest ciekawa sprawa. Otóż zapewne kojarzysz te druty które tam wiszą wszędzie ? W Kawernie Kostrze piec został zbudowany w PRL-u ponieważ znajdowała tam się pieczarkarnia- ogrzewano nim ją zimową porą. Piec został podłączony do systemu wentylacji Kawerny- czyli do tego kominka co go widać na górze ;) Nie ma możliwości budowy takiej struktury razem z kawerną- po prostu dym zdradzałby jej położenie. I oczywiście dziękuję za życzenia :) Edytowane przez Hauptmann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co zamknięto tą kawernę. Każdy chyba wie, żę do kawerny jedyne, nie zasypane wejście jest zamknięte :D . Może dlatego, że ludzie korzystali z tego pieca? Jednak ktoś "mądry" wyciął w bramce dziurę, na kuckach nawet ciężko przejść. Edytowane przez krychu166
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasypane wejście jest przy okazji zabetonowane ;) Kawerna została zabezpieczona stalową kratą, żeby nie stała się wysypiskiem śmieci (bardziej niż jest) ponieważ jest to miejsce pamięci- w czasie II Wojny spotykała się tam organizacja konspiracyjna harcerzy (bodajże Szare Szeregi) i działała tam tajna drukarnia, co wskazuje na to, że ewidentnie Niemcy nie interesowali się tym miejscem. Pieczarkarnia była jak najbardziej legalna założona przez PGR ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawerna pod kapliczką nie jest zasypana- ksiądz proboszcz ma w niej składzik. Przysypane są wejścia od strony płaskowyżu, te od tynieckiej są zabezpieczone kratą. Ksiądz chętnie udostępnia kawernę zainteresowanym jak ma dobry humor ;) Została osuszona i zamontowano oświetlenie elektryczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem. Gdy robiłem mapę, nie mogłem znaleźć wejść. Czy wiesz gdzie można zgłosić się do księdza? Mówiłeś, że przyślesz skany map kawern bodzowskich, czekam na nie z niecierpliwością :mryellow: Edytowane przez krychu166
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem. Gdy robiłem mapę, nie mogłem znaleźć wejść. Czy wiesz gdzie można zgłosić się do księdza? Mówiłeś, że przyślesz skany map kawern bodzowskich, czekam na nie z niecierpliwością :mryellow:

Ja księdza spotkałem jak wychodził właśnie z owego składziku, ale myślę, że warto po prostu zgłosić się na plebanię ;) Skany postaram się przesłać, jak dorwę skaner i no i wyjdę ze szpitala ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy wejścia do kawern były jakoś maskowane lub zamykane? Te metalowe jakby okucia przy wejściach do kawern dają wiele do myślenia.

Jak masz fotki tych okuć to wrzuć, łatwiej ocenić czy to zawias czy pręt zbrojeniowy, ja przyznam szczerze i bijąc się w pierś nie zwróciłem na to uwagi, maskowanie raczej jest niepotrzebne- wiadomo jak trudno trafić na wejście gdy nie ma się pojęcia gdzie ono jest. Kawerny ceglane takie jak w Kosocicach prawdopodobnie nie posiadały drzwi lub kraty fortecznej przy wejściu- brak śladów zawiasów ani miejsc po nich. Drzwi gazoszczelne znajdują się w kawernie "Krępak"- ale jak wiemy jest to efekt prac Niemców w latach II WŚ- tak samo prawdopodobnie jest tez w Kosocicach przy wyjściu od ulicy Osterwy. Co do Kosocic jeszcze- w kawernie prócz magazynów znajdowała się także stajnia- daje nam to pełne wyobrażenie na temat pierwotnej wysokości stropu w tej kawernie- wystarczy wyobrazić sobie konia pociągowego lub kawaleryjskiego. O konie w każdej armii bardzo dbano więc musiały mieć tam komfortowe warunki czyli musiały mieścić się tam wyprostowane. Co do planów- prawdopodobnie znajdują się w CAW, niestety otrzymałem maila z informacją, że CAW jest nieczynne do odwołania z powodu remontu. Zostaje więc wycieczka do Wiednia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...