Skocz do zawartości

Twierdza Kraków - przyszłość, problemy, pytania...


Krydo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ojej! tyle wycieczek! a na dodatek Rawelin robi chyba co tydzien wycieczki po Krakowie i okolicy. ponoć są dobrzy, rajd się nie umywa.. słyszałem że oprowadzają mase ludzi z zagranicy, pokazują im podziemia itp... schrony przeciwlotnicze, stare piwnice..

 

 

na rajdzie to jednym bylem, ale kiedys przez przypadek.. nudne są... to ta fundacja organizuje? Anus czy jakoś tak, nie pamiętam nazwy.. do nich teraz podobno Tonie należą?

 

kiedy na to wszystko znaleźć czas...?? na te wycieczki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janus... ale beznadziejna nazwa, co to ma z fortami wspólnego??? rownie dobrze mogliby sie pankrac nazywać.. niepoważne..

znalazłem że "Janus był bogiem bram i wejść, przedstawiany z dwoma twarzami spoglądającymi w przeciwne strony; jest również korzeniem angielskiego słowa"January".(styczeń)"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E,tam - nazwa malo ważna. Słyszałem, że ten Pan, chyba nazywa sie Leśniewicz chce zebrać (zdemontowac) wszystkie pancerze w Twierdzy Kraków i zrobic wystawę - muzeum. Już wieża obserwacyjna Z RAjska jest w jego rekach, nastepne mają byc wieże ze Skotnik. Sa plany, żeby ta ekspozycja bedzie prezentowana przez rok w Wiedniu. Austriacy maja w zamian przysłac do Krakowa jakieś pamiątki po Sobieskim i wojnie z Turkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcz nic, słyszłem, że jedna z wysuwanych wiez z Toń ma byc zdemontowana i zrekonstruowana w Wiedniu. Stanie w muzeum przy tej jedynej jaką posiadają z Przemyśla. Fundacja ma za to dostac jakis sprzęt miejski - walec drogowy, traktor i maszyny parowe z przełomu XIX/XXw. Pewnie reszta tez tam zostanie bo okaże sie, że austriacy maja do tego wieksze prawa niz my.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Słyszałem, że ten Pan, chyba nazywa sie Leśniewicz chce zebrać (zdemontowac) wszystkie pancerze w Twierdzy Kraków i zrobic wystawę - muzeum. Już wieża obserwacyjna Z RAjska jest w jego rekach, nastepne mają byc wieże ze Skotnik. Sa plany, żeby ta ekspozycja bedzie prezentowana przez rok w Wiedniu. Austriacy maja w zamian przysłac do Krakowa jakieś pamiątki po Sobieskim i wojnie z Turkami.

 

 

To jeszcz nic, słyszłem, że jedna z wysuwanych wiez z Toń ma byc zdemontowana i zrekonstruowana w Wiedniu. Stanie w muzeum przy tej jedynej jaką posiadają z Przemyśla. Fundacja ma za to dostac jakis sprzęt miejski - walec drogowy, traktor i maszyny parowe z przełomu XIX/XXw. Pewnie reszta tez tam zostanie bo okaże sie, że austriacy maja do tego wieksze prawa niz my.

 

 

Adminie, wybacz, ale muszę to napisać - WK... SIę.

Krydo - co słyszałeś? Gdzie? Kiedy? Od kogo? Ciekawe skąd bierzesz te sensacyjne informacje, moze byś tak podał jakieś źródła?

Wybacz, ale dla mnie jesteś mitomanem. Widzisz, tak się składa, ze ja pracuje w tej Fundacji i znam temat "od podszewki". Nigdy nie było mowy o demontażu jakichkolwiek pancerzy z fortów krakowskich i wywożeniu ich gdziekolwiek. Skąd żeś Ty tych Turków wymyślił, na Allacha!?

Owszem, wieże z Toń wymagaja demontażu DLA KONSERWACJI, ale ich miejsce jest na Toniach, nie gdzie indziej. A sama konserwacja będzie cholernie trudna, przecież blachownicy nośnej zdemontować sie nie da...

 

Co do kopuły z Rajska - tak, zostałą zabrana z fortu przez nas, tj. Fundację Janus, po tym jak latem ubiegłego roku doszło na Rajsku do kolejnych kradzieży, była cała heca z fikcyjnym grobem na koszarach szyjowych (aż policja przyjechałą na ekshumację, a znaleźli tylko trochę kosci z kurczaka...), a kopuła (chodzi o lekką kopułe obserwacyjną, tzw. kufrową) została w nocy przewrócona i przemieszczona - wieczorem była na swoim miejscu, a rano znaleźliśmy ją kilka metrów dalej, tuż nad skrajem fosy. Wyglądało to na próbę/przygotowanie do kradzieży. postanowiliśmy ewakuować kopułę, w Rajsku nie mogła zostać bo nie było jej gdzie schować (dysponowaliśmy kluczem tylko do głównej bramy, a tam otwiera się tylko jedno -lewe - skrzydło, kopuła by nie przeszła). Została przewieziona na Tonie. O samym fakcie przewiezienia kopuły oraz o jego okolicznosciach został niezwłocznie pisemnie poinformowany konserwator zabytków i zarządca obiektu. A kopuła nie jest w niczyich prywatnych rękach - leży na Toniach w jednej z kazamat koszar szyjowych. Do Toń nie mamy zaś obecnie żadnego tytułu prawnego - nasze umowy na sprzatanie fortów wygasły z końcem ubiegłego roku.

 

Trochę mniej sensacji, panowie... Naprawdę nie trzeba od razu wierzyć we wszystko, co ktoś gdzieś powiedział. Rozumiem gorycz i żal, bo sam ich mam pod dostatkiem na co dzień. Co wam będę tłumaczyć - sami wiecie co sie dzieje z fortami... Ale nie rozumiem dlaczego tak szybko, łatwo i bezkrytycznie najeżdżacie na Fundację. Co ona Wam "zawiniła?" Że ktoś naopowiadał o nas trochę plotek, a Wy w nie uwierzyliście? Chciałbym sie z Wami spotkać na rajdzie - Krydo, fafik 23, admin, i kto jescze się zjawi - i spokojnie pogadać. Da się? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Nie ma co snuć domysłów ze z wieże ze Skotnik znikną, na to trzeba zakrojonej akcji, nawet wołanie Najjaśniejszego Pana nic nie da wtedy... eh - przynajmniej są na nich te pokraczne kołpaki, które niby chronią ale jak niszczą widok...

 

Co do fali kradzieży z Rajska, juz dano tam nie bylem, z tego co wiem to juz malo zostalo do zdemontowania - jeszcze pamietam zamkniecia strzelnic w koszarach, piekne byly na rolka... swego czasu otwierałem je, ale było zabawy... no i zniknęły, tak samo jak zamkniecia strzelnic w kaponierach - część tego sprzetu znalazla się potem ponoć u ciecia który został wyznaczony przez miasto do pilnowania fortu.

 

No i coś o sprzątaniu, jak było jeszcze ciepło byłem na forcie 50 "Prokocim", porównując stan obecny z 2-3 lata temu - jest ogromny przeskok, wyciete drzewa przed koszarami, wyciete krzaki w forcie, jedynie w fosach nie sprzątają... poza tym wszystkie śmieci i zderzaki samochodowe też zniknęły, jest całkiem czysto. Lecz: ktoś wyciął sponson, nie ma już ochrony pancernej na reflektor oświetlający lewą część, nie ma tej pieknej metalowej kraty która była nad wejściem do schronu głównego, nie ma już prowadnicy pod działo, która była na prawym barku i nie wiem czy sa jeszcze drzwi ktore wychodzily z którejs z kaponiery do fosy. Z pancerzy zachowało się: ochronka na reflektor, strona prawa, no i małe zamknięcia w kaponierach.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...